Cześć!

Jestem Iga, od 29 maja jestem opiekunką wspaniałej kotki Gai!

Gaja jest czarnym sfinksem kanadyjskim. Urodziła się 31 grudnia 2021 roku w hodowli zarejestrowanej w WCF i FIFE.

Jednak jako jedyna ze swojego rodzeństwa zmaga się z wadami genetycznymi, m.in.: ma krótszy ogonek (zaledwie kilka kręgów) oraz ma źle wykształcony układ wydalniczy i rozrodczy.

Odbierając Gaję z hodowli, wiedzieliśmy o tym. Niestety pierwsze badanie kontrolne, które wykonaliśmy po przywiezieniu Gai do nas wykazało, że ma ona jeszcze problemy z organami wewnętrznymi. Cały czas pozostajemy w kontakcie z Gosią - prowadzącą hodowlę, z której jest Gaja. Służy nam ona wsparciem i radą.

Przez pierwszy miesiąc wykonaliśmy już dwukrotnie usg jamy brzusznej, usg serca, badanie krwi i moczu. Podczas wczorajszej wizyty (24.06.2022) podczas badań krwi okazało się, że Gaja ma stan zapalny. Musiały zostać jej podane leki. Wyczuliśmy również dziwne zgrubienie w pachwinie. Lekarz weterynarii stwierdził, że może być to pozostałość po przepuklinie pępkowej oraz przesuniety moczownik. Wizyta kosztowała 478 zł.

Gaja potrzebuje dalszej diagnostyki. Skierowano nas na tomografię z kontrastem. Badanie to można wykonać najbliżej w Gorzowie Wlkp. Gaja może być bada już w przyszłym tygodniu. Jednak koszt takiej wizyty to 900 - 1400 zł. Wszystko okaże się przy badaniu. Pozostaje jeszcze kwestia dojazdu do Gorzowa (ok. 90 km w jedną stronę).

Po wykonaniu tomografii czeka nas dalsza diagnostyka u weterynarza prowadzącego.

Następnie aby ułatwić Gai życie będzie należało wykonać operację. W najlepszym wypadku będzie to plastyka, odsunięcie odbytu od ujścia cewki moczowej. W drugiej wersji Gaja będzie musiała mieć korektę organów wewnętrznych w układzie moczowym, wydalniczym czy rozrodczym. Koszt plastyki to min. 2000 zł. Pełna operacja to jeszcze większe koszty.

Pozostaje jeszcze kwestia rekonwalescencji i rehabilitacji.

Gaja swoje "defekty zdrowotne" wynagradza nam cudownym charakterem, chęcią zabawy, głośnym mruczeniem i mizianiem.

Decydując się na kotka wiedzieliśmy, że będzie to pociągać za sobą wydatki. Nie myśleliśmy jednak, że będą to takie pieniądze w tak krótkim czasie.

Oprócz Gai w naszym domu mieszka jeszcze Noddy i Mumu.

Koty są pełnoprawnymi domownikami. Dostają wysokiej jakości bezzbożową karmę, miseczki są zawsze czyste, kuwety regularnie sprzątane. Mają zapewnione jak najlepsze warunki bytowe, przestrzeń, zabawki, legowiska, drapaki, a przede wszystkim dużo miłości i troski.

Niestety oprócz Gai, również Noddy zmaga się z problemami zdrowotnymi. Przy kontrolnym badaniu serduszka okazało się, że Noddy cierpi na nadciśnienie tętnicze krwi. Schorzenie to może prowadzić do kardiomiopatii przerostowej serca (HCM). Potrzebuje on regularnych kontrolii aby dobrze prowadzić leczenie: echo serca, badania ciśnienia oraz regularne podawanie leków.

To wszystko sprawia, że nie jesteśmy w stanie odłożyć na pełne leczenie Gai i ułatwienie jest funkcjonowania.

Nie przeprowadzenie leczenia może prowadzić, że będzie ona mieć częste zakarzenia i infekcję układu moczowego i rozrodczego.

Prosimy więc wszystkie osoby, które poznały nasze koty - nazywane pieszczotliwie Brojkami, jak również tych którzy dopiero się nimi zapoznają o pomoc.

Z góry dziękujemy,

Iga

Matesz

Noddy, Mumu, a przede wszystkim Gajka :)