Pomagam w opiece nad obecnie dwoma przecudnymi psiakami, Diego (na szczęście udało się znaleźć hotelik) i Brunem, w gminnej przechowalni w Bobolicach (zach-pom).

Udało mi się znaleźć już fantastyczne domy dla 12. naszych psów, które dzięki Państwa pomocy mogły być socjalizowane, dobrze odżywiane (a to w przypadku towarzyszącego im każdego dnia stresu jest szczególni ważne), były/są wspomagane lekowo (dzięki Państwa pomocy mogłam zapewnić jednemu z psów leki p-bólowe na stawy, a drugiemu, z bardzo trudną przeszłością - Bolusi - leki, dzięki którym psu łatwiej pokonywać lęk/strach przed człowiekiem i innymi bodźcami). Mogłam także na bieżąco zabezpieczyć psy przeciwko kleszczom i pchłom.

Szukam im Najlepszych na Świecie Domów, ale zanim do nich trafią - chciałabym troszkę polepszyć jakość ich życia. Chciałabym móc w dalszym ciągu zapewnić im lepszą karmę, niż tę "z przydziału", zabezpieczać kolejne psy przeciw pchłom i kleszczom, dać możliwość choć chwilowej przyjemności, która pozwoli im także się troszkę odstresować i zabić nudę, tj. kupić im naturalne gryzaki.

O bieżących potrzebach, zakupach oraz podziękowaniach piszę w Aktualnościach niniejszej zbiórki.

Z każdego zakupu oraz swoich działań na rzecz tych psiaków spowiadam się na swoim profilu na facebooku: Psiedlisko - zapraszam serdecznie!

Za każdą najmniejszą wpłatę bardzo, bardzo dziękuję w imieniu swoim i naszych braci mniejszych. Agnieszka