Walka o życie.
Walka o życie.
Nasi użytkownicy założyli 1 226 538 zrzutek i zebrali 1 349 036 035 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Aktualizacja: W sobote zmarł Biszkopt, mój ukochany przyjaciel. Zmarł w wieku 18 lat, był ze mną tylko dwa lata, jestem załamana. Kotka czarna od soboty przebywa w szpitaliku u weterynarza, jak tylko poprawią się jej wyniki oko zostanie usunięte, jest nie do uratowania. W oczodole jest mnóstwo ropy i stan zapalny. Kociak jest silny. Obiecałam mu, że przeżyje. Przeżyje. Wasza pomoc daje mu szanse na życie. Dajecie mi nadzieje, że nie jestem sama, że jesteście ze mną. Dziękuje
Ich Mamy miały domy. Ich Mamy kiedyś były kochane. Kiedyś dawali im jeść. Kiedyś je tulili. Kiedyś zaszły w ciąże to ją wyrzucili. Kiedyś rodziły w bólu. Dziś, wczoraj, kiedyś je zabili... Kiedyś... Ich dzieci zostały same. Szukały schronienia. Człowiek, nie chciał pomóc. "Jest ich tak wiele przecież. Jak nie ten to będą następne przecież. Przeżyje, zje przecież mysz. Nie zamarznie przecież, ma futro..."Od ilu lat słyszę to samo? Od ilu lat obiecuje sobie, że w końcu odłożę trochę pieniędzy, wyjdę na wakacje. Od ilu lat marzę o tym aby kupić sobie coś nowego, a nie używanego? Te pytania znikają. Znikają w momencie, gdy w moim domu na dt pojawia się właśnie taki kociak, kolejny. W tym miesiącu mam ich już 16 w mieszakniu. Niektóre są ze mną już od roku, wypatrując swojego człowieka. Stare, brzydkie, chore. Takie zabieram z ulicy. Z tygodnia na tydzień utrzymanie takiej gromady mnie przerasta. Śnieżek ma 15 lat, jest po radioterapii, przestają działać mu nerki, Buliś ma 17 lat ciągle ma kk, nerki przestają pracować, Cyklop ma 2 lata nie widzi na jedno oko, był tak pobity że dopiero po 6miesiąca zaczął wychodzić z ukrycia. Kulcia ma 5 lat ma herpeswirusa, Timuś ma 3 lata ma alergie pokarmową, Pani Główka ma 1,5 roku ma hipoplazje, Kotka ok 2 letnia, przyjechała z 5 maluchów, ważyła niecały kilogram, porzucona na wysypisku śmieci razem z dziećmi, Silverka i jej brat zagłodzone, Psotka wyrzucona pod moimi drzwiami w zaklejonym kartonie. Biszkopt mój pies, ma 18 lat, jest ze mną ponad dwa lata. Zagłodzony i bity, ma niedowład tylnich łap, zanik mięśni. Kolejne 3 maluchy. Starsza Pani Ania której pomagam, dokarmia 26 kotów. Jest ich teraz mniej, w tym tygodniu sąsiedzi zatruli kolejne dwa maluchy. Nikt nie chcę nam pomóc. Zostało maleństw jeszcze 5, dorosłych nie wiem. Żaden nie jest wysterylizowany.. Jedzą raz dziennie. Pani Ania ma 1500zł emerytury, ja mam na utrzymaniu 2 letniego synka, ledwo wiążę koniec z końcem. Ja nie wiem co im dam do jedzenie w poniedziałek, za co zapłace za leczenie tego czarnego maluszka? Ma 3 tyg. Ja robię co mogę. Ale jestem w takim stanie psychicznym, że nie mam już sił, nie mogę wybierać pomiędzy dzieckiem a nimi. Błagam o pomoc. Kończy im się jedzenie, żwirek, leki. Błagam was o pomoc.
Czy ktoś może odstąpić na trochę jedzenia albo żwirku?
To nasz adres:
Monika Czarniecka
ul. Żeromskiego 7/4
57-400 Nowa Ruda
tel. 535-469-094
Proszę o sms.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!