Hejka! 

Wczoraj wieczorem padłam ofiarą oszustwa internetowego w wysokości 700 zł. Ktoś włamał się na konto Facebookowe mojej bliskiej osoby prosząc o pieniądze. Myśląc, że to była moja bliska osoba niezwłocznie pomogłam. Sprawa została już zgłoszona na policję. Niestety pieniądze miałam przeznaczyć na wózek inwalidzki dla mojego pieska. 

Tyson jest 15-letnim buldożkiem francuskim, który ma niedowład kończyn tylnych. Już nie potrafi samodzielnie chodzić. Mimo swojego wieku Tyson jest bardzo zdrowy. Nadal ma dużo energii, apetyt i chęci do zabawy. Widać, że z miłą chęcią chodziłby na długie spacery, „pobiegałby” po plaży czy po lesie, ale jego tylne nóżki mu na to nie pozwalają. 

Ci, którzy mnie znają wiedzą jak bardzo kocham Tysona i chce dla niego jak najlepiej. Psy to piękne stworzenia, które mają uczucia, które nas wspierają i kochają z całego serca. Powinniśmy traktować je tak samo. 

Jest to moja pierwsza zbiórka. Jest mi trochę głupio prosić Was o te pieniądze. Jestem zła, smutna oraz zdruzgotana faktem, że dałam się oszukać. Nie prosiłabym o te pieniądze, gdyby to nie byłyby moje ostatnie pieniądze, które miałam przeznaczyć na wózek inwalidzki dla Tysona, aby mógł wreszcie cieszyć się spacerem.

Tu nie chodzi o mnie, lecz o Tysona. Liczy się każdy grosz. Wiem, że dobro wraca.

Z góry z całego serca dziękuję wszystkim za pomoc. 

PS Pieniądze są przeznaczone na wózek inwalidzki firmy Admirał o wysokości 700 zł.