Zrzutka założona jest w celu uzbierania pieniędzy na dalsze prowadzenie "U Julii i Jakuba" Komis Dziecięcy i "U Julii i Jakuba" Pracownia.

" U Julii i Jakuba" Komis Dziecięcy i Pracownia - po co powstała i dla kogo?

Pomysł na Komis Dziecięcy zrodziła się dzięki moim dwóm szkrabom. Po urodzeniu Julki i Jakuba borykałam się z gromadą rzeczy, z których dzieciaki wyrastały w zastraszającym tempie, a niektórych nawet nie zdążyły ubrać. Z gadżetami i zabawkami było podobnie. Wszystko to pakowałam w kartony i upychałam na strychu. Zastanawiałam się czy tylko ja mam taki problem czy moje znajome również... Okazało się, że to problem uniwersalny. Jednocześnie brakowało mi miejsca w mojej miejscowości, w którym mogłabym kupić coś fajnego dla moich dzieciaków niekoniecznie nowego ale w bardzo dobrym stanie i w przystępnej cenie. Nie miałam czasu na bieganie po lumpeksach a na kupowaniu rzeczy przez Internet nacięłam się kilkakrotnie na oszustów.

Pomyślałam wówczas o miejscu, w którym każdy będzie mógł zostawić ciuszki swoich pociech i uzyskać parę złotych dla siebie... A może by tak otworzyć sklep, w którym zarówno sprzedasz, jak i kupisz ubranka dla swojej pociechy! Każdy rodzic wie, jak szybko jego dziecko wyrasta z ubrań, potrzebuje wciąż nowych, a odzież dziecięca do tanich nie należy.

I tak działamy już dla Was 3,5 roku. Wy pozbywacie się zalegających rzeczy, a inni dają im nowe życie, bo kupują je dla swoich pociech!

Pomysł Pracowni dziecięcej narodził się w trakcie prowadzenia komisu. Wykorzystuję swoją pasję do tworzenia nowych projektów dla Was i Waszych pociech. Super jest widzieć Was w moich uszytkach! Uwielbiam sytuacje, w których moje dzieciaki ciągną mnie za rękę i krzyczą: " Mamo patrz, ta dziewczynka ma czapkę z Twoim logo". Nawet nie wiecie ile frajdy to daje... Frajdy ale również kopa motywacyjnego do dalszej pracy.Uwielbiam swoją pracę, bo kocham to co robię!

Komis Dziecięcy i Pracownia w dobie pandemii

Marzec, kwiecień czyli początki pandemii to były ciężkie miesiące... Ciężkie ponieważ baliśmy się o swoje i Wasze zdrowie, o utrzymanie komisu i pracowni, o to co będzie dalej...

Ale szycie maseczek dla Was oraz zamówienia internetowe pozwoliły Nam przetrwać te trudne miesiące.

Okres od maja do września to okres stabilizacji. Odwiedzaliście Nas często co dało Nam poczucie bezpieczeństwa i poczucia, że wszystko wraca na właściwe tory. Nic bardziej mylnego... Nadszedł październik i sprzedaż zaczęła spadać... w telewizji, radiu i Internecie trąbili o kolejnej fali zachorowań na COVID-19, a wychodzenie z domu ograniczyło się do minimum... Listopad to już Walka o Przetrwanie! Stąd pomysł Zrzutki!

Na co zbieramy?

Zbieramy środki na utrzymanie Komisu i Pracowni, czyli na koszty prowadzenia działalności. Te środki pozwolą Nam przetrwać do końca roku.

Pomóżcie mi ocalić moje trzecie dziecko, którym jest komis i pracownia. To mój drugi dom i spełnienie marzeń. Realizuję się w nim w 100%.

W Was siła Kochani! Pomożecie?