Proszę o pomoc – walczę o lepsze jutro dla siebie i mojej rodziny

Z wielkim trudem, ale i ogromną nadzieją, zwracam się do Państwa z prośbą o pomoc finansową. Sytuacja, w której się znalazłem przekracza moje siły, choć codziennie walczę, by się z niej wydostać.

Mieszkam w warunkach, które od dawna wymagają pilnego remontu. Instalacje są stare i zagrażają bezpieczeństwu, wilgoć w ścianach niszczy to, co jeszcze zostało, a codzienne funkcjonowanie staje się coraz trudniejsze. Niestety, nie jestem w stanie samodzielnie poradzić sobie z kosztami remontu – brakuje mi środków nawet na podstawowe materiały.

Dodatkowo wciąż ciąży na mnie zadłużenie, które powstało w trudnym okresie życia – w czasie utraty pracy i braku wsparcia. Staram się spłacać je na bieżąco, ale przy obecnych kosztach życia to niemal niemożliwe. Zadłużenie i brak godnych warunków mieszkaniowych odbierają mi spokój, sen i siły.

Dlatego zwracam się z otwartym sercem: jeśli możesz pomóc – choćby najmniejszą kwotą – będę dozgonnie wdzięczny. Każda złotówka to dla mnie krok ku normalności, bezpieczeństwu i nowemu początkowi.

Jeśli nie jesteś w stanie pomóc finansowo, proszę – udostępnij ten apel dalej. Może ktoś inny akurat będzie miał taką możliwość.

Z całego serca dziękuję za każdą formę wsparcia.

Z szacunkiem i nadzieją,

Adam