Operacja Bibi
Operacja Bibi
Nasi użytkownicy założyli 1 223 699 zrzutek i zebrali 1 342 176 857 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności4
-
Kochani!
Dzięki Wam Bibi jest w domu, rana się dobrze goi, a dziewczyna czuje się świetnie!
Przestało się już z rany sączyć, czekamy na pełne zasklepienie.
Jesteście fantastyczni!
Operacja wyniosła nas 3200 zł plus koszty transportu 450 zł.
Jeżeli chcecie wspomóc nas jeszcze do spłaty tej kwoty to z góry bardzo dziękujemy!
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Kochani!
Zwracamy się do Was z prośbą o wsparcie.
Bibi potrzebuje operacji.
Bibi jest z nami od czerwca 2020. Jest fantastyczną już 7 letnią klaczką o cudnym charakterze. Miała wspomóc pozostałe nasze konie w szerzeniu miłości do tych zwierząt.
W lipcu zeszłego roku Bibi nadziała się na gałąź. Rana była bardzo głęboka i wąska (ponad 20 cm głębokości). Ulokowana też w bardzo niedogodnym miejscu, bo w pachwinie, idealnie za strzykami. Dobrą wiadomością w tym wszytkim było to, że rana poszła w głąb ku górze, czyli nie naruszyła otrzewnej.
Natychmiast po zaistniałej sytuacji rana została oczyszczona i została wdrążona antybiotykoterapia. Z rany lekarz weterynarii wyjął kilka fragmentów pozostałości po gałęzi (kawałki kory i drzazgi), jednak z powodu głębokości rany oraz jej umiejscowienia nie wiadomo było czy udało się wyjąć wszystko.
Po około 2 tygodniach rana była oczyszczana jeszcze raz, kiedy zeszła opuchlizna.
Do końca lata rana była pielęgnowana przez nas 2x dziennie. Czekaliśmy czy może organizm poradzi sobie z oczyszczeniem rany samodzielnie i to co ewentualnie zostało samo wyropieje. Niedopuszczaliśmy do zamknięcia się rany.
Zważywszy na głębokość proces gojenia oraz samooczyszczenia mógł trwać nawet do pół roku. Dlatego dzielnie pielęgnowaliśmy ranę i czekaliśmy trzymając kciuki, że Dziewczynka sobie z tym poradzi.
Niestety rana się do tej pory nie zagoiła się i mimo, że Bibi dzielnie znosi wszelkie zabiegi pielęgnacyjne, zdecydowaliśmy się na przewiezienie Bibi do kliniki na oczyszczenie operacyjne rany, zanim zacznie się owadowe szaleństwo.
Dlaczego nie można zrobić tej operacji w stajni?
Operacja wymaga położenia konia i sterylnych warunków oraz kontrolowanych warunków wybudzenia. W stajni takich warunków zwyczajnie nie ma.
Dlaczego nie operowaliśmy od razu?
Każda operacja wiąże się z ogromnym ryzykiem dla konia. Chcieliśmy spróbować tego uniknąć.
Bibi na dzień dzisiejszy czuje się świetnie. Nie wykazuje żadnych oznak bólowych, nie skraca kroku, rana nie jest opuchnięta. Zważywszy na ranę nie pracowała, nie uczyła ludzi.
Prosimy o wsparcie dla Bibi!
Każdą nieanonimową osobę, która wpłaci na konto tej zrzutki chcielibyśmy zaprosić na spacer lub sesję zdjęciową
z jednym z naszych koni. Termin oraz styl sesji do ustalenia. Gwarantujemy 3 w pełni obrobione zdjęcia.
W ten sposób pragniemy podziękować za Wasze zaangażowanie.
Z góry dziękujemy za wszystko!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!