NICZYJA MISIA WALCZY Z FIP !!!
NICZYJA MISIA WALCZY Z FIP !!!
Nasi użytkownicy założyli 1 234 151 zrzutek i zebrali 1 372 703 969 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Witajcie
Na chwilę obecną u Misi wszystko jest w jak najlepszym porządku,dopisuje apetyt,bardzo ładnie organizm reaguje na leczenie.Wyniki są zadowalające.
Dziękujemy wam bardzo za wsparcie dzięki wam udało nam się zajść już tak daleko!
Do końca już tak nie wiele 20 zastrzyków.
Nadal prosimy o pomoc :)Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
(ENGLISH BELOW)
Jestem Misia ... Niczyja Misia
Walczę z FIP. A Ty jakie masz supermoce???
Od małego życie mnie nie rozpieszczało.
Zostałam uratowana z ogródków działkowych, na których czekało mnie krótkie życie pełne cierpienia, głodu, mrozu i strachu. Miało być już tylko lepiej, miałam dom tymczasowy i zaczynałam się szykować do poszukiwań kogoś kto mnie pokocha już na zawsze.
Niestety zachorowałam na FIP, czyli zapalenie otrzewnej wywołane przez kociego koronowirusa.
FIP to wyrok śmierci dla kota, a ja tak bardzo chcę żyć!
Moja tymczasowa opiekunka zrobiła wszystko, żeby mnie ratować, ale koszt kuracji przewyższał jej możliwości finansowe.
Nie chcę sprawdzać czy mam te 9 żyć jak mówią. Chcę walczyć o to jedno, które mam!
Znalazło się kilka osób, które pomagają w uratowaniu mojego kociego życia.
Podjęli walkę, która będzie długa i skomplikowana.
Muszę dostawać codziennie bolesne zastrzyki, przyjmować leki i suplementy i stale monitorować stan mojego kociego organizmu u weterynarza.
Udało się zorganizować pierwsze dawki leku, ale to dopiero początek naszej wspólnej walki, która potrwa 84 dni.
Potrzebuję pomocy w opłaceniu zastrzyków, wizyt u weterynarza, leków i suplementów, które ochronią moje narządy podczas walki z tą straszną chorobą.
Jedna fiolka, która wystarcza na 3 lub 4 zastrzyki to koszt 400 złotych.
Zastrzyki przyjmuję codziennie są bardzo bolesne, ale jestem dzielna bo wiem że to jedyna szansa aby mnie uratować.
Dawka leku rośnie wraz z wagą. Teraz jestem wychudzona bo nie mogłam nic jeść z powodu płynu zalegającego w moim brzuszku i czułam się bardzo źle. Mam nadzieję że apetyt szybko mi wróci, bo muszę mieć siłę, żeby walczyć.
Potrzebuję Twojej pomocy. Sama jestem za mała i pokona mnie ta choroba. Moi aniołowie stróżowie, którzy nie dali mi umrzeć bardzo potrzebują wsparcia, bo sami nie mają pieniędzy na leczenie i bardzo się boją o to, czy uda im się postawić mnie na łapki.
Tak bardzo chcę być, żyć, mieć swoją rodzinę i dom. Być kochaną, bezpieczną i zdrową.
Pomóż mi!
I'm fighting with FIP (Feline Infectious Peritonitis).
And what is your superpower?
My life hasn't been easy since the beginning. I was born on a street as a feral cat, and my life perspectives were not very promising. I could expect short life, full of pain, fear, hunger and cold.
I was lucky as I was taken away from the street, given foster care and was hoping to find my own family, that will love me and take care of me.
Then I heard the sentence: Feline Infectious Peritonitis, a viral disease, caused by certain strains of a virus called the feline coronavirus.
Until recently, FIP was considered to be a non-treatable disease and meant painful death.
Effective treatment exists, but it requires lots of effort and is quite expensive.
I need to take daily a painful shot for around three months, take other medications and nutritional supplements. My condition needs to be regularly monitored by vets.
I was lucky again! My foster care contacted a group of people, who want to help me. They found a good place for me to stay during my treatment and they managed to organise medication for the first few days. They saved my life...for now.
I need to continue the treatment for the next 3 months.
Daily shots are very expensive. One bottle of the drug costs 400 polish zloty (~100$/Є) and is enough for 3 or 4 shots.
I'm very skinny now as I haven't been able to eat for the last few days and I don't feel well. The treatment will help me to get my appetite back as I need strength to fight.
I know they say that cats have 9 lives...but I don't really want to test that. I want the one life I have, and I really need your help with the treatment.
I need your help with covering costs of the shots, medications, vet's appointments and tests.
I'm not a feral cat anymore. I was lucky enough to get my chance for normal life, love and safety...but I need to get better to still have this chance. My new human friends will do everything they can to save me, but they're not able to cover the expenses by themselves.
I really want to live and bring joy and happiness to my future family.
Please help me!
Misia jest po kontrolnym usg, płynu praktycznie już niema, leczenie przynosi oczekiwane efekty!
Nadal potrzebujemy waszej pomocy, za dotychczasową bardzo dziękujemy.
Misia
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
wplata za fanty
Wpłata za haribo
Poduszki z kocimiętką x2
Stopki w koty
Kociozegarek