Leczenie Bory!
Leczenie Bory!
Nasi użytkownicy założyli 1 234 116 zrzutek i zebrali 1 372 641 197 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Kochani! (Uwaga tekst na bieżąco jest edytowany!! Dodaje stan zdrowia Bory jak i koszty leczenia. Zmieniłem również kwotę ponieważ leczenie będzie leczeniem długotrwałym i pojawiają się nowe problemy)
!!!! wszystkie aktualności tutaj https://www.facebook.com/events/777068115791206/?ti=cl
Zarówno trzymania kciuków jak i dalszego wsparcia finansowego....
Na facebookowym wydarzeniu dodałem wszystkie paragony dla tych, którzy tego potrzebują.
Staramy się pomagać psiakom ze schroniska, a teraz sami potrzebujemy pomocy! (Nasze wcześniejsze akcje pomocy
https://zrzutka.pl/sr4mry , https://www.facebook.com/events/243035942798179/?ti=cl, https://zrzutka.pl/z5nfre )
Niestety Bora (adoptowana przez nas,tydzień temu,również ze schroniska) okazała się chorym psiakiem i to bardziej niż podejrzewalismy,.
Odebraliśmy psa z zapaleniem rogówki, a poza tym "zdrowa jak koń" tylko dostała cieczke, na 3dzien po powrocie do domu, z rehabilitacji z innym psiakiem, zastalismy całe mieszkanie zakrwawione plus dużo skrzepów(zdjęcia dla chętnych...) zapakowalismy Bore do samochodu i udalismy sie do kliniki weterynaryjnej. Okazało się, że sunia nie ma normalnej cieczki tylko najprawdopodobniej ropomacicze plus zakażenie, podczas USG Pani Doktor znalazła również podejrzane zmiany guzowate, operacja na "już" niestety w tamtej chwili nie było nas stać wydać 700zł od razu z miejsca, a pani doktor uświadomiła nas, że piesek ze schroniska ma operację za darmo, skontaktowaliśmy się ze schroniskiem i tak też było, niestety jak o obsłudze schroniska, ludzi tam pracujacych itp mogę mówić same dobre rzeczy tak o tamtejszych weterynarzach niestety nie!!!! Bore zabrano na operację (pan "doktor" z łaski obejrzał wyniki) po 13 a po 15 kazali nam ją już zabrać. Lekarza stwierdzili, że pies był ZDROWY! a wyniki (w tym 10pałeczek ropy) są jak najbardziej normalne jak dla psa w jej wieku (prawie 9lat) przy cieczce! Psa wydano nam "lejącego się" ledwo doszła do samochodu. Zdenerwowani pojechaliśmy z nią z powrotem tam gdzie miała robione USG, gdzie dostała od razu kroplówki....Psina jest dla nas bardzo ważna!walczyliśmy o nią i nie zamierzamy przestać.
Do tej pory :
Badania podstawowe + 2 kroplowki + antybiotyk - 191zl (07.02.2017)
USG 120zl ,(08.02.2017)
Opieka po operacji, obserwacja, antybiotyk, kroplowki, leki przeciw krwotoczne i przeciwzapalne - 231zl (09.02.2017)
Antybiotyki plus przeciwzapalny 78zl(10.02.2017)
Antybiotyki, przeciwbólowy, przeciwzapalny 87zł (11.02.2017)
Antybiotyk (plus tabletki i antybiotyk do domu) przecizapalne 187zł (12.02.2017)
Bora wczoraj (10.02) w końcu trochę zjadła, był nawet stolec! Niestety jeszcze trochę krwawi (na szczęście już bez skrzepów!) Psina jest już żywsza widać, że duża dawka leków pomaga. To naprawdę wspaniały i cierpliwy pies!! Oczy smarujemy dalej, według mnie nie ma już takiej "mgły" na oczkach, są bardziej szkliste.
Niestety od wczoraj (12.02) Bora zaczęła wymiotować, w klinice uprzedzili, że wymioty mogą się pojawić ale jeśli będą częste to źle i niestety są. Dziś pies jest w bardzo złym stanie, praktycznie jest z nią niewielki kontakt,cudem dotarliśmy z nią do weterynarza, dostała kroplówkę z witaminami, zastrzyki i będzie mieć dziś robione kolejne wyniki z krwi i najprawdopodobniej usg. Bora od powrotu z gabinetu ( około 12) cały czas śpi , dostała drgawki i miała zimne łapki, ogrzewaliśmy ją kocami , teraz (godzina 14 00) śpi spokojniej , łapki już ciepłe ale kontakt z nią jest dalej mały.
Kroplówka z witaminami, przeciwwymiotne, 90zł (13.02.2017)
Badanie USG plus zastrzyk przeciwbólowy i przeciwzapalny 120zl... (13.02.2017)
Badanie USG 120zl (13.02.2017)
Po kolejnych zastrzykach wrocilismy do domu (Bora przeczłapała wręcz około 200metrow w 15minut taka była słaba...)
Teraz 22:00 jest z nią lepszy kontakt. Pije wode już z miski, wcześniej podawalismy jej wręcz na siłę odrobinę, strzykawka do pyszczka. Zrobiliśmy również badanie usg, które wykazało m.in obecność płynów w obszarze jamy brzusznej przodobrzusza, płynów przed operacja nie było...
Jutro rano po kolejną serie antybiotyków plus dodane będzie miała leki osłonowe i wspomagające wątrobę.
Na wszystko mam paragony.
Wychodzi jak do tej ponad 1000zl, a nie wliczamy ewentualnych kolejnych antybiotyków,maści i kropli do oczu...
Jeśli chcesz nam pomóc wpłać chociaż 1zl.
Nasze oszczędności niestety maja już swoje granice, także szukamy pomocy. Dla chętnych zdjęcia paragonow/wypisow przęśle na e-maila.
Z góry dziękujemy!!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Trzymam kciuki za piesinkę!
Powodzenia! Wiem, ze to nie wiele, ale wiele osob potrzebuje pomocy :/
Trzymam kciuki
Trzymam kciuki!
Zdrowia dla slicznej suni! :)