Mia to 5 tygodniowa suczka Golden Retriever. Została przyjęta do kochającego domu, w którym dba się o psy i traktuje je jak członków rodziny!

Mia po 2 dniach od odebrania jej od właściciela zaczęła chorować. Zaczęło się od wymiotów, potem pojawiła się gorączka i biegunki. Szybka rekacja właścicieli, wizyta u wterynarza i jest diagnoza- PARWOWIROZA!. Szczeniak ( 5-tygodniowy!) jest wycieńczony. Dzięki bardzo szybkiej reakcji obencnych właścicieli jest szansa na jej wyleczenie, które jest jednak bardzo kosztowne. Pierwsza wizyta u wterynarza z podaniem zestawu surowic odpornościowych, kroplówek kosztowała już 680 złotych!

Właściele zrobią wszystko, aby uratować psa. Ja proszę jednak o pomoc w ich imieniu, bo oni są zbyt skromni żeby o nią prosić!

Właściele Mii mają już jednego psa, jest to także Golden retriever suczka. Właściciele psów ( Monika z Krzysztofem) zawsze wspierali zbiórki na chore i potrzebujące pieski. Obdarowywali schroniska pozostałymi po ich psie zabawkami, podkładami czy karmą. Dobro wraca i mam ogromną nadzieję, że tak będzie w tym przypadku.

Wiem, że na Świecie jest dużo ludzi dobrej woli i z ogromnym serduchem.

Liczę na to, że Mia wyzdrowieje,bo własciciele robią co mogą, ale potrzebne jest wasze wsparcie. Liczy się każda chwila i każda złotówka. PARWOWIROZA to straszna choroba, a im młodszy piesek tym gorszy przebieg.

Pamiętajcie dobra zawsze wraca i procentuje !!