Hej! Mam spory problem z moim psiakiem, Tofi. Około 4 miesiące

 temu zaczeły pojawiać się jej guzki w okolicach sutków i z biegiem czasu zaczeły się rozrastać.

Miała już jedną operacje ale z powodu komplikacji została przerwana a weterynarz, który miał

opiekować się moją Tofiśką całokowicie zignorował temat i przestał odpowiadać na

 wiadomości (to jedyny weterynarz w mojej okolicy, a mam problemy z transportem).

Warto dodać, że z tego powodu jest niewykastrowana, co tylko utrudnia sytuacje

(mam obawy, że jest w ciąży, ponieważ wypuściła ją upośledzona osoba z mojej rodziny gdy spałam ). Po podliczeniu wszystkich 

kosztów będę musiała za całość zapłacić około 1000 złotych.

Wszystkie koszta:

-70 złoty rendgen,

-92 złote USG,

-około 400 złotych (możliwe że więcej) za operacje usunięcia guzków,

-około 500 złotych za sterelizacje,

-60 złotych kompleksowe badanie krwi,

-100 złoty aborcja jeżeli będzie ona konieczna,

 Nie pracuje jeszcze, uczę się i dlatego nie mam tyle pieniędzy.