Mam do usunięcia zmiany nowotworowe na nadnerczach.

Najlepszym rozwiązaniem jest echolaser.

Ale ....

• NFZ nie sfinansuje 🤬
• za mało jest czasu na zarobienie samemu takiej kwoty
• zdolności kredytowych już mi brak 🥺
• więc muszę liczyć na ludzkie serca ..💞

Człowiek względnie pogodzony z losem, słysząc " może się udać "- łapie się i trzyma kurczowo tego zdania i .... wierzy... Wierzy że się uda....

Mam 42 lata i czworo dzieci ( 3,5 roku, 6 lat, 8 lat, 12 lat ) , dla których chcę jeszcze pożyć 🙂

Pracuję, opłacam leczenie doraźne.

Ale nie mam szans na odłożenie takiej kwoty.

Schowałam właśnie wstyd do kieszeni i proszę o pomoc.

12 lat temu wygrałam wojnę z glejakiem mózgu, mimo, że odmówiono mi leczenia na NFZ bo wg lekarzy nie było szans na przeżycie.

Teraz też nie leczę się tradycyjnie.

Nie chcę chirurgicznej ingerencji i chemioterapii.

Wiem, że dam radę, ale pod względem finansowym jestem na dnie.

Wstyd mi prosić o pieniądze, ale nie mam już innego wyjścia.

Dlatego PROSZĘ 🙏🙏 .

Bardzo bardzo dziękuję wszystkim, którzy wesprą mnie finansowo i tym którzy zawsze wspierają mnie duchowo i życzą mi dobrze tak że szczerego serca ❣️❣️❣️❣️