Atak Rosji na Ukrainę trwa nieprzerwanie, a rosyjskie wojsko za cele obiera już obiekty cywilne, jak szpitale czy szkoły. Wraz z desperacją Putina, rośnie również agresja i nieobliczalność jego wojska. Nasze miasto - Mikołajów było pod ostrzałem, miasto obok, czyli Chersoń - walczy. Doniesienia napływają do nas falami, ponieważ jesteśmy w stałym kontakcie z naszymi przyjaciółmi i rodziną, ze wszystkimi, którzy pozostali walczyć o wolność. O przyszłość. Swoich rodaków, jak i całej Europy.

Cywile, nasi bliscy, którzy stanęli na wyżynach odwagi, tworząc obrony terytorialne, otrzymali broń, jednak nie są wyposażeni w żaden sprzęt ochronny. Zbieramy więc środki, aby ich wspomóc i doposażyć w hełmy, kaski, kamizelki kuloodporne, noktowizory i środki medyczne. Bez podobnego sprzętu, jakakolwiek walka z wyposażoną armią jest kolosalnym trudem. Zbieramy środki dla naszych ojców, braci i przyjaciół z miast Mikołajów i Chersoń. Prosimy Cię o pomoc, aby zmniejszyć tę przepaść i dać im szansę na lepsze życie.

Kontaktujemy się osobiście z firmami w europie, które dostarczają podobny sprzęt i mogą pomóc. Przeszkodą nie jest logistyka, ani informacja, a kwestia samych środków finansowych.

Każda minuta się liczy, a każda złotówka jest na wagę złota. Nawet najmniejsze wsparcie finansowe jest nieocenione. Zróbmy, co w naszej mocy, aby odepchnąć zagrożenie i zminimalizować cywilne straty.

Dziękujemy za Twoje wsparcie i pomoc,

Julia Abramova i Fedir Abramov