id: yw5gcj

Jeszcze pół roku temu musiałby umrzeć. Dziś ma szanse wygrać z chorobą!

Jeszcze pół roku temu musiałby umrzeć. Dziś ma szanse wygrać z chorobą!

Nasi użytkownicy założyli 1 150 669 zrzutek i zebrali 1 196 128 538 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Zakaźne zapalenie otrzewnej - jeszcze pół roku temu te trzy słowa dla każdego kociarza oznaczały wyrok. Kot z tą chorobą umrzeć musiał - można było tylko próbować przedłużyć mu życie o kilka dni, tygodni lub w skrajnych przypadkach miesięcy. Dziś - istnieją suplementy, które w badaniach klinicznych CAŁKOWICIE wyleczyło 24 z 31 kotów! Niestety - kosztuje krocie. Czy bezdomny ale rozkochany w człowieku Gryzol przeżyje - zależy więc dziś w głównej mierze od pieniędzy. Pomożecie mu?

yw5gcj-bc552307.png

Gryzol - bezdomniak zakochany w człowieku.

Jeszcze niedawno zachwalaliśmy go do adopcji - a zwłaszcza do domu z dzieckiem. Bo Gryzol wbrew imieniu kocha wszystkich. To kot-marzenie, który wskakuje na ręce szalonej 6-latki, śpi w łóżku z niemowlakiem, a gdy ktoś dorosły przysiądzie choć na moment - błyskawicznie ładuje się na kolana. To kot, który wylizuje wszystkie inne koty, a psa traktuje jak najlepszego przyjaciela.

Czy choroba musi go zabić?

Zakaźne zapalenie otrzewnej do niedawna zabijał. Bezwzględnie, bez wyjątków. Każdego. Czasem w kilka dni, czasem w postaci bezwysiękowej pozwalał pożyć rok czy dwa.

Dziś - istnieją już suplementy. Niestety - jeszcze niezarejestrowane. Mimo to już setki kotów przechodzą terapię - i około 80 % z nich przeżywa! Efekty są spektakularne - już po kilku podaniach suplementu koty zaczynają się bawić, znika im płyn z brzuchów i płuc, cofają się objawy neurologiczne.

Link do artykułu na ten temat: https://tiny.pl/t44pn

Terapia trwa 12 tygodni, czyli 84 dni. Każdego dnia o stałej porze kot MUSI dostać zastrzyk. Jeśli choć jeden się pominie - wirus może się uodpornić. Dlatego opiekun zawsze musi mieć zapas leku, bo jego dostępność w Polsce jest bardzo ograniczona.

Tak, terapia kosztuje krocie. Przy dorosłym kocie - jest to koszt około 10 tys. złotych. Po co ładować tyle kasy w czarny kawałek futra? Bo to żywa, kochająca istota. Bo on chce żyć - i najprawdopodobniej MOŻE. Potrzebuje TYLKO (AŻ?) pieniędzy.

Jedyną szansą dla Gryzola jesteście Wy - przyjaciele zwierząt, ludzie dobrej woli. Wasze wpłaty, nawet drobne. I Wasze udostępnienia.

Razem możemy go uratować.

yw5gcj-345cc5d2.png

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 232

preloader

Komentarze 28

 
2500 znaków