id: yw5gcj

Jeszcze pół roku temu musiałby umrzeć. Dziś ma szanse wygrać z chorobą!

Jeszcze pół roku temu musiałby umrzeć. Dziś ma szanse wygrać z chorobą!

Nasi użytkownicy założyli 1 226 305 zrzutek i zebrali 1 348 427 394 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Zakaźne zapalenie otrzewnej - jeszcze pół roku temu te trzy słowa dla każdego kociarza oznaczały wyrok. Kot z tą chorobą umrzeć musiał - można było tylko próbować przedłużyć mu życie o kilka dni, tygodni lub w skrajnych przypadkach miesięcy. Dziś - istnieją suplementy, które w badaniach klinicznych CAŁKOWICIE wyleczyło 24 z 31 kotów! Niestety - kosztuje krocie. Czy bezdomny ale rozkochany w człowieku Gryzol przeżyje - zależy więc dziś w głównej mierze od pieniędzy. Pomożecie mu?

yw5gcj-bc552307.png

Gryzol - bezdomniak zakochany w człowieku.

Jeszcze niedawno zachwalaliśmy go do adopcji - a zwłaszcza do domu z dzieckiem. Bo Gryzol wbrew imieniu kocha wszystkich. To kot-marzenie, który wskakuje na ręce szalonej 6-latki, śpi w łóżku z niemowlakiem, a gdy ktoś dorosły przysiądzie choć na moment - błyskawicznie ładuje się na kolana. To kot, który wylizuje wszystkie inne koty, a psa traktuje jak najlepszego przyjaciela.

Czy choroba musi go zabić?

Zakaźne zapalenie otrzewnej do niedawna zabijał. Bezwzględnie, bez wyjątków. Każdego. Czasem w kilka dni, czasem w postaci bezwysiękowej pozwalał pożyć rok czy dwa.

Dziś - istnieją już suplementy. Niestety - jeszcze niezarejestrowane. Mimo to już setki kotów przechodzą terapię - i około 80 % z nich przeżywa! Efekty są spektakularne - już po kilku podaniach suplementu koty zaczynają się bawić, znika im płyn z brzuchów i płuc, cofają się objawy neurologiczne.

Link do artykułu na ten temat: https://tiny.pl/t44pn

Terapia trwa 12 tygodni, czyli 84 dni. Każdego dnia o stałej porze kot MUSI dostać zastrzyk. Jeśli choć jeden się pominie - wirus może się uodpornić. Dlatego opiekun zawsze musi mieć zapas leku, bo jego dostępność w Polsce jest bardzo ograniczona.

Tak, terapia kosztuje krocie. Przy dorosłym kocie - jest to koszt około 10 tys. złotych. Po co ładować tyle kasy w czarny kawałek futra? Bo to żywa, kochająca istota. Bo on chce żyć - i najprawdopodobniej MOŻE. Potrzebuje TYLKO (AŻ?) pieniędzy.

Jedyną szansą dla Gryzola jesteście Wy - przyjaciele zwierząt, ludzie dobrej woli. Wasze wpłaty, nawet drobne. I Wasze udostępnienia.

Razem możemy go uratować.

yw5gcj-345cc5d2.png

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 232

preloader

Komentarze 28

 
2500 znaków