id: ywfw9v

Leczenie Dexa

Leczenie Dexa

Nasi użytkownicy założyli 1 223 501 zrzutek i zebrali 1 341 576 660 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Niecałe 5 lat temu (dokładnie 25 lutego 2016) narodziłem się na nowo!


Moja obecna Pani adoptowała mnie ze Schroniska na Paluchu. Pani jest moją miłością od pierwszego wejrzenia. Ze mnie jest taki owczarek w wersji mini, więc idealnie do siebie pasujemy, bo moja Pani do wysokich nie należy :)

Pani stała się moim przyjacielem i powiernikiem. Jest też anielsko cierpliwa, bo ja jestem zdecydowanie psem z charakterem - nie każdego lubię, ale z moją Panią uwielbiam się przytulać, a kiedy zabiera mnie na spacer - nie mogę opanować uśmiechu na pysku :)

Dzisiaj mam jakieś 15 lat i mimo, że chodzę coraz wolniej (moja Pani mówi, że poruszam się "w szlachetnym tempie żółwia i raczej na krótkie dystanse") to nadal kocham z nią spacerować!


Na początku sierpnia tego roku okazało się, że moje nerki praktycznie nie pracują - całe pokryte są torbielami. Do tego tarczyca odmówiła mi posłuszeństwa... Zęby należałoby wyczyścić, ale nie można ze względu na nerki, serce jest pod obserwacja kardiologa.... Skóra nie ta, sierść mi matowieje, a oddech przypomina gnijącego szczurka... No obraz nędzy i rozpaczy :( A kiedyś miałem piękne futro (zobaczcie na zdjęciu!).


Niestety leczenie przytłacza moją Panią - na początku ciągała mnie na kroplówki co trzy dni, teraz raz lub dwa w tygodniu. Od sierpnia przyjmuję też leki (łącznie 3 różne preparaty), do tego badania i sprawdzanie jak choroba się rozwija... to wszystko ogromne koszty.

Moja Pani mówi, że miesięczny koszt leczenia, specjalistycznej karmy, leków przeciwbólowych oraz pieluch (wstyd się przyznać, ale mam problem z nietrzymaniem moczu) to w tej chwili około 1000 złotych.


Dobrze będę kończyć, bo moje łapy też już nie te - niestety mam problemy ze stawami i łapki mi się wywijają, a nie wiem czy wiecie ale pisanie na klawiaturze nie jest łatwe z takimi łapkami ;)


Oddaję głos mojej Pani, bo twierdzi, że chce dodać coś od siebie.

Adios moi drodzy!


Dex


PS

Chciałabym zapewnić Dexowi dobre życie. Wiem, że nerek nie da się wyleczyć, ale da się zminimalizować ból, da się utrzymać uśmiech na pysku, da się zapewnić mu godną jesień życia.

Bardzo proszę pomóżcie mi zrealizować ten cel - każda złotówka ma znaczenie.


Dziękuję w imieniu swoim i Dexa <3

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 37

nikt jeszcze nie wpłacił, możesz być pierwszy!

Dane wpłacających zostały ukryte przez organizatora

Komentarze 1

 
2500 znaków