Są gminy, w których urzędnikom zupełnie brakuje empatii, nie chce im się też pomyśleć i poszukać innego wyjścia dla bezdomnego psa i mają zawsze tylko jedna odpowiedz: SCHRINISKO... Są też w tych gminach ludzie, którzy empatii mają więcej niż cały urzad razem wzięty... I potrafią wygospodarowac kat we własnym domu by ustrzec tego zwierzątka przed schroniskiem i znaleźć mu dobry dom. Tak jest i tym razem. Pies, bardzo młody, nie ma nawet roku. Znaleziony niestety w Gminie Oporów, gdzie urzednicy wyzszego szczebla chcą go bezmyślnie wepchnąć do schroniska i są mieszkańcy tej gminy, którym zależy na losie biednego psiaka i chca mu zapewnic dom tymczasowy. Wiec my musimy uzbierać 600 zl zeby pokryc koszty weterynaryjne, pierwszej wizyty, profilaktyki oraz kastracji. Gmina tych kosztów nie chce pokryc, widzi tylko jedno wyjscie- schronisko.

Jeżeli znajdzie sie właściciel to uzbierana kwota przejdzie na kolejnego psa, ktory na swoje nieszczęście bedzie bezdomy potrzebowal pomocy w tej lub jej podobnej Gminie.

Bardzo prosimy o pomoc psiakowi