Na zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych
Na zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych
Nasi użytkownicy założyli 1 221 664 zrzutki i zebrali 1 335 979 875 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Witam. Mam na imię Magda, mam 21 lat. W czerwcu 2022 roku dostałam zapalenia wyrostka który trzeba było usunąć operacyjnie. Ktoś może pomyśleć to tylko wyrostek. Niestety w moim przypadku wyrostek zapoczątkował szereg ogromnych nieszczęść. Po operacji wyrostka wróciłam do domu żeby móc wieść spokojne życie niestety trzy tygodnie później dostałam telefon żeby zgłosić się do szpitala w sprawie wyników histopatologicznych. Wyniki pokazały że mam w organizmie guz neuroendokrynny(jest to nowotwór złośliwy). Początkowo podejrzewali nowotwór jelita grubego ale jak się okazało nowotwór był w wyrostku robaczkowym a guzy przeniosły się na jelito grube. Zostałam skierowana do onkologa który skierował mnie na badania (krew,kolonoskopia i tomograf) by móc zdecydować jak będę leczona. Po badaniach lekarze uznali że najlepszą opcją będzie operacja. Operacja odbyła się na początku września 2022 roku. Była to hemikolektomia prawostronna(usunięcie prawej połowy jelita grubego). Niestety operacja została nieprawidłowo wykonana przez co były komplikacje. Dostałam po kilku dniach skrętu jelit. Ból w tamtym momencie był niewyobrażalnie duży, temat został przez personel który był na nocnej zmianie olany. Leżałam z ogromnym bólem przez 20 godzin. Rano na moje szczęście przyjechał lekarz na dzienną zmianę który skierował mnie na tomograf by móc sprawdzić co się dzieje w moim organizmie. Po badaniach natychmiast zostałam wysłana na blok operacyjny. W tamtym momencie moje szanse na przeżycie tej operacji wynosiły mniej niż 50%. Przy operacji okazało się że treści jelitowe wylały mi się do jamy brzusznej jak i również miałam płyn w jamie otrzewnej. Moje jelita nie chciały się goić i były w złym stanie dlatego lekarze przy operacji uznali że najlepszą opcją będzie wyłonienie czasowo ileostomii. Po paru dniach niestety dostałam zrostów jelitowych i była konieczna kolejna operacja. Po wyjściu ze szpitala dostałam orzeczenie o niepełnosprawności w stopniu znacznym. Zostałam skierowana do szpitala w Gliwicach (Narodowy instytut onkologii) przez to że miałam przerzuty na trzy węzły chłonne w jamie brzusznej do którego jeżdżę średnio co półtora miesiąca na badania. Z racji że nie mogę pracować a mieszkam z mamą która się mną opiekuje brakuje nam pieniędzy na podstawowe rzeczy. Z mopsu dostaje świadczenia z których mam łącznie 700zł miesięcznie a mama około 215zł za które nie jesteśmy w stanie wyżyć nie mówiąc już o wyjazdach do Gliwic do których mam około 300km. Mama dostała odmowę na opiekę nade mną i jesteśmy w trakcie odwołania się od decyzji. Można powiedzieć że jesteśmy pod ścianą. Nie stać nas na rachunki, często brakuje na jedzenie i brakuje na potrzebne leki jak przychodzi potrzeba również brakuje na podstawowe rzeczy dla dziewczyny w moim wieku. Dlatego zdecydowałam się by założyć tą zbiórkę. Z góry dziękuję za pomoc.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Serce pęka zdrówka kochana ❤️
Dużo zdrówka !!
dziękuję🫶💓
Magda trzymam mocno kciuki ...siły i powrotu do zdrowia z całej mocy życzę.Pamiętam cie jeszcze z czasów Świetlicy jako siłną miłą ,dobrą i mądrą dziewczynę...kto nie da rady jak nie ty....ściskam mocno!
dziękuję bardzo za miłe słowa! ściskam również🫶
Dziewczyno dzwigniesz to! Mnostwo ludzi Ci kibicuje
takie słowa i wsparcie ludzi bardzo mnie buduje i motywuje w tak ciężkiej sytuacji!🫶😣
Trzymaj się! Ściskam mocno💗 Jeszcze zażyjesz mnóstwo radości w życiu!
dziękuję bardzo!🫶