id: yxbz6p

Pomagamy Doriankowi- trwa walka z niewydolnością nerek

Pomagamy Doriankowi- trwa walka z niewydolnością nerek

Nasi użytkownicy założyli 1 015 977 zrzutek i zebrali 1 063 882 266 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności2

  • ad9d46ffe5d5115e.png

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Opis zrzutki

Dorianek urodził się 25 października 2019 roku w Bydgoszczy, poród odbył się bez komplikacji i nic nie wskazywało na to, że cokolwiek mu dolega. Na drugi dzień okazało się, że z synkiem jest bardzo źle, jego nerki niemal wcale nie funkcjonowały zatruwając organizm, więc został na sygnałach przetransportowany do szpitala w Toruniu na intensywną terapię, gdzie zaczął walkę o życie.Lekarze nie dawali zbyt dużych szans na przeżycie to i tak Dorian silnie walczył o każdy dzień. Po wielokrotnych badaniach dowiedzieliśmy się, że nasz syn ma nerki o wiele mniejsze niż powinien, na dodatek są pokryte torbielami i niemal nie funkcjonują. Pierwsze miesiące życia spędziliśmy w wielkim strachu, podczas jednej z operacji wszczepiono do otrzewnej cewnik tenckhoffa do dializ. Niestety ze względu na niedrożność cewnika oraz zakażenie otrzewnej po miesiącu cewnik usunięto, następnie, aby odciążyć osłabione nerki, wykonano cystoskopię podczas której wyłoniono przetokę moczowodowo skórną, od tego czasu mocz z jednej nerki oddawany jest do woreczka. Z chorobą synka większość infekcji układu moczowego zaczyna się bezobjawowo, jakiekolwiek symptomy widać jak jest już bardzo źle, z tego powodu regularnie, czasami kilka razy w miesiącu musimy jeździć do Torunia na badania i dodatkowo badać mocz w ośrodku zdrowia.

Dorianek aktualnie jest na długiej drodze by zostać zakwalifikowany na listę do przeszczepu, z tego powodu ostatnio jeździmy na szczegółowe badania do Gdańska i Warszwy, niestety na miejscu, po wstępnych badaniach krwi i moczu, często termin zostaje przełożony z powodu złych wyników. W lutym w Warszawie został zdiagnozowany refluks nerek, przez co synek musi mieć ostrzykiwane moczowody, a wpisanie na listę do przeszczepu stało się jeszcze bardziej odległe.

Nasze życie polega na ciągłych wyjazdach na badania, kontrole, w międzyczasie nieustanny strach o kolejna infekcje, która nie dość, że niszczy nerki to oddala nas od kwalifikacji do przeszczepu. 

Zebrane pieniążki pomogą nam w codziennych wydatkach na drogie leki dla syna oraz częste wyjazdy na zabiegi, badania oraz pobyty w szpitalu

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 29

MN
Małgorzata Niesobska
ukryta
 
Dane ukryte
50 zł
 
Dane ukryte
50 zł
PK
Paweł Kuchejda
20 zł
TR
Ciocia Pecia
100 zł
 
Dane ukryte
100 zł
 
Dane ukryte
50 zł
 
Dane ukryte
20 zł
TO
Tomek
100 zł
 
Dane ukryte
20 zł
Zobacz więcej

Komentarze 1

 
2500 znaków