Tego urlopu nie zapomnimy do końca życia. 7 sierpnia kiedy byliśmy u Naszych Znajomych w Nowym Dworze - lubuskie nagle zabrakło prądu , co nie wzbudziło w nikim żadnych podejrzeń , i uśpiło Naszą czujność, ponieważ tam gdzie mieszkają bywały częste przerwy w dostawie prądu... później już wszystko działo się bardzo szybko , wyczuwalny zapach dymu i gazu i dach otoczony dymem i ogniem.... do czasu przyjazdu straży pożarnej w gaszeniu pomagali sąsiedzi i mąż... został zniszczony dach, poddasze i parter domu, w którym mieszka przeprzecudowna Rodzina Kasia i Zdzisław oraz ich 5 dzieci... Najmłodszy Wojtek, kolejno Bartek , Iwona , niewidomy Paweł oraz najstarsza córka Natalia. Oni wszyscy zawsze służyli pomocą , teraz sami jej potrzebują, dlatego PROSIMY WAS o pomoc finansową dla Nich . Liczy się każdy grosz , każda złotówka . Rodzina w tej chwili jest bez prądu, zamieszkują lewą stronę domu czyli 2 pokoje... Pozwólmy im poczuć bezpieczeństwo i stabilizację jaka dawał im do tej pory ten dom....