Stasiówka – gospodarstwo spełnionych marzeń
Stasiówka – gospodarstwo spełnionych marzeń
Nasi użytkownicy założyli 1 231 468 zrzutek i zebrali 1 364 070 966 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Rzeczywistość jest z tej samej przędzy co i marzenia. W.S. Reymont
Jakże trafnie ten cytat oddaje naszą obecną sytuację!
Mamy marzenia, które właśnie stają się naszą rzeczywistością. Ale marzymy dalej…
Każde z nas od dzieciństwa jest związane z końmi. To było od początku coś więcej niż rekreacyjne hobby, konie były ogromną częścią naszego życia. Znaliśmy się od dawna, ale dopiero kilka lat temu los połączył nasze drogi. I słusznie, bo zmierzały w tym samym kierunku.
Kiedy w czerwcu 2019 roku na świecie pojawił się nasz syn, Staś, postanowiliśmy, że musimy przestać marzyć i zacząć żyć naszymi marzeniami. Trochę już zmęczeni rytmem miejskiego życia, zaczęliśmy szukać własnego miejsca na ziemi. Nie jesteśmy wariatami – nie rzuciliśmy wszystkiego, nie pojechaliśmy w Bieszczady ;). Chwilkę to trwało, jednak ostatecznie w zaciszu malowniczej wsi Winowno znaleźliśmy nasze wymarzone gospodarstwo. Pojechaliśmy je zobaczyć i już od bramy wiedzieliśmy, że będzie nasze. Wiedzieliśmy, jak będzie wyglądać dom, co zrobimy w obórce, dawnym kurniku i stodole. Później zapoznaliśmy się z topografią reszty działki – stawem, ozdobną wierzbą, lasem i przepływającą tuż za nią Małą Panwią. Gospodarstwo leży na szlaku konnym, co tylko utwierdziło nas w przekonaniu, że jest nam przeznaczone. I wiedzieliśmy, że nazwiemy je Stasiówka.
Szybko przekonaliśmy się na własnej skórze, jak trudno jest nabyć nieruchomość rolną nie będąc rolnikiem. Ale w styczniu 2020 udało się! Jest nasze, więc mogliśmy przejść do fazy remontu.
Stary dom, wybudowany z cegły, drewna i miejscowego wapienia, był w stanie do kapitalnego remontu. Dodatkowo pozbawiony był jakichkolwiek mediów. Członkowie naszych rodzin, jak i niektórzy fachowcy nie kryli swego zdania, że łatwiej byłoby go zburzyć i wybudować od nowa. Ale nie po to kupiliśmy stary dom, by go zrównać z ziemią.
W marcu dekarz miał wymienić pokrycie dachu. Wkrótce po nim miał się rozpocząć remont wnętrza… Ale covid pokrzyżował te plany. Dekarz przepadł jak kamień w wodę. Termin u wykonawcy remontu też przepadł. Szukaliśmy nowych wykonawców. Dach był priorytetem. To był pierwszy, największy etap całego remontu. Jednocześnie w poszczególnych urzędach zaczęły toczyć się sprawy mediów.
Jeśli ufać porzekadłom, „koniec języka za przewodnika” u nas sprawdziło się idealnie. Znaleźliśmy miejscowych wykonawców i w czerwcu prace remontowe wreszcie ruszyły. Mamy realną wizję ich końca. Niestety, mamy też połowę września, a nasz pierwotny plan zakładał przeprowadzkę w czerwcu i ewentualnie 2 miesiące poślizgu…
No dobrze, tylko po co był wstęp o koniach, skoro remontujemy dom?
Projekt ma też drugą część i o jej realizację zaczęliśmy się obawiać wobec covidowej niespodzianki. Wkrótce po naszej przeprowadzce mają z nami zamieszkać nasze dwie klacze. Planujemy postawić boksy angielskie, które są optymalnym rozwiązaniem uwzględniającym potrzeby jednej z nich, chorującej na RAO (koński odpowiednik astmy). Ponieważ nasze konie są w stałym treningu, a my jako wykwalifikowani i doświadczeni instruktorzy planujemy rozwój stajni i rozszerzenie oferty rekreacyjno-edukacyjnej, musimy też przygotować niezbędną infrastrukturę jeździecką – ujeżdżalnię oraz lonżownik.
Chcemy jak najszybciej sprawować wyłączną opiekę nad naszymi końmi, które obecnie mieszkają w pensjonacie. Chcemy stać się w tej kwestii niezależni, bo tylko dzięki temu będziemy mogli realizować dalsze marzenia:
- prowadzić naukę jazdy konnej na dobrze wyszkolonych i zadbanych koniach (pracujemy nad powiększeniem stada :) )
- uruchomić dla naszych gości zawsze darmową hamakową strefę relaksu
- uruchomić strefę edukacyjno-kulturalną, w której będziemy organizować szkolenia, warsztaty i inne wydarzenia tematyczne.
To wszystko będzie możliwe dopiero wtedy, gdy wszyscy zamieszkamy razem, dlatego tak bardzo zależy nam na jak najszybszym sprowadzeniu koni do Stasiówki. Nasze konie są częścią naszego życia i chcemy, by w końcu odległość przestała nas dzielić.
Będziemy wdzięczni za każdą wrzutkę do naszej zrzutki ;). Jesteśmy przekonani, że gdyby nasz plan nie był urzeczywistniany w obecnych realiach, już dawno mieszkalibyśmy w stasiówkowym domku, pachnącym drewnem. I zamiast tworzyć zrzutkę, pisalibyśmy posta na naszym facebooku, o tym jak u nas sielsko-wiejsko płynie czas. I że zapraszamy na kawę w towarzystwie wszystkich mieszkańców Stasiówki…
Hania, Jaś, Staś, Brema (koń), Verona (koń), Master (pies) i Kokos (królik)
Jeśli chcesz nas wspomóc, możesz to zrobić na kilka sposobów:
- życz nam dobrze, trzymaj kciuki i myśl ciepło o naszych marzeniach – dobro wraca :)
- udostępnij naszą zrzutkę – być może ktoś z Twoich znajomych będzie chciał wesprzeć nasze działania
- obserwuj facebooka Stasiówki, https://www.facebook.com/Stasi%C3%B3wka-114991560217130/?modal=admin_todo_tour tam będziemy informować o podejmowanych działaniach lub o stasiówkowych wydarzeniach (jak np. rajd konny z 27 maja 2020 r :) zapraszamy do galerii)
- wrzuć symboliczną kwotę do naszej zrzutkowej skarbonki
- skontaktuj się z nami i dowiedz się, jak możesz pomóc w inny sposób :) może masz jakieś supermoce?
Jeśli chcesz wesprzeć nas mniej symboliczną kwotą, odwdzięczymy się na miarę naszych możliwości -> nagrody
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Oferty/licytacje 7
Kupuj, Wspieraj.
Kupuj, Wspieraj. Czytaj więcej
Organizatora:
20 zł
Kupione 1
25 zł
Kupione 5 z 20
40 zł
Kupione 4
70 zł
120 zł
Kupione 3 z 10
300 zł
Kupione 1 z 7
500 zł
Kupione 5 z 5
Dalej dalej dalej do przodu !
Powodzenia ❤