Kiedy z dnia na dzień stan kociaka gwałtownie się pogarsza wiadomo, że jedyna droga prowadzi do całodobowej kliniki.

W poniedziałek wieczorem stan Kisiela nagle się pogorszył. Z wesołego i zabawowego kocurka zamienił się w wycofanego, osowiałego kocurka. Cały drżał, a podniesioną temperaturę czuć było przez gołe ręcę. Kocurek z minut na minutę słabł. W trybie pilnym trafił do całodobowej kliniki. Wyniki badań oraz znacznie podwyższona temperatura ciała (aż 41,5 stopnia) wskazywały na silną infekcję organizmu. Na szczęście doba w szpitalu, leczenie, kroplówki szybko postawiły kocurka na nogi. Za jego hospitalizację, leczenie, kroplówki oraz badania pozostało do zapłacenia 524zł. Biorąc pod uwagi bieżące kocie wydatki jest to bardzo duża suma :( Dlatego muszę prosić o wsparcie. Edycja 8.10.2019 Kisielek przebywa w szpitalu gdzie wciąż jest leczony i diagnozowany ze względu na nawracającą gorączkę i anemię. Hospitalizacja trwa już 5 dzień, doszły kolejne badania, leki w związku z tym kwota na zbiórce została zwiększona.