Feta jest niespełna trzyletnim dogiem. Kilka dni temu wymknęła się z ogrodu prosto pod pędzące auto. Niestety uciekła z miejsca wypadku ale, dzięki Waszej pomocy, udało nam się ją odnaleźć. Odbiegła daleko i poszukiwania trwały trzy dni.

Ma przednią łapę złamaną w kilku miejscach i roztrzaskaną miednicę. Ponieważ nie miała siły się bronić w ranach muchy złożyły jaja, gdy ją odnaleźliśmy larwy zdążyły się już wylęgnąć.

Stan ogólny był zły, ale nie beznadziejny.

Feta trafiła do szpitala, w ręce wspaniałych lekarzy. Rany zostały natychmiast oczyszczone. Po kilku dniach podawania antybiotyków gorączka spadła więc można było zoperować przednią łapę.

Niestety wciąż trwa infekcja nerek i wielonarządowy stan zapalny, jest więc cały czas podłączona do kroplówek i medycznej aparatury monitorującej. Gdy stan się ustabilizuje czeka ją jeszcze bardzo skomplikowana operacja miednicy. A potem trudna, wielomiesięczna rehabilitacja. Trudna, ponieważ nie będzie miała stabilnego oparcia na przednich łapach.

Pobyt w szpitalu, badania, leki, kroplówki i zabiegi to ogromny koszt.

Każda złotówka, którą zdecydujecie się wrzucić do naszej skarbonki pomoże Fetce wrócić do ukochanych spacerów.