Drodzy przyjaciele,

Chciałabym podzielić się z Wami ważną historią i prośbą, która leży mi niezmiernie na sercu. To historia mojej rodziny, mojego pięcioletniego syna, Alana Tomaszewskiego, i mnie - Agnieszki Kaszuba-Gałka, samodzielnej, specjalistycznej, zawodowej mamy zastępczej.

Alan to niesamowity chłopiec, choć musi stawić czoła wielu wyzwaniom zdrowotnym. Od pewnego czasu zmaga się z epilepsją, zespołem hemofagocytarnym i uszkodzeniami strukturalnymi mózgu. Chociaż nie mówi jeszcze słowami, to jego uśmiech i spojrzenie przynoszą mi najwięcej radości na świecie. Ostatnio osiągnął ogromny sukces - zaczął poruszać się po przestrzeniach zamkniętych, co dla nas stanowi ogromne osiągnięcie.

Jednak codzienność opieki nad Alankiem jest niezwykle kosztowna. Leczenie, terapie, leki i specjalistyczny sprzęt medyczny to wydatki, którym muszę sprostać, aby zapewnić Alanowi najlepszą opiekę. Niestety, nasz stary samochód niespodziewanie odmówił posłuszeństwa, a jego naprawa to wydatek, który przewyższa moje możliwości finansowe.

Dlatego zwracam się z gorącą prośbą o wsparcie. Naszym celem jest zebranie funduszy na zakup nowego samochodu, który będzie nie tylko ekonomiczny, ale także będzie posiadać duży bagażnik, abyśmy mogli swobodnie przewozić wózek i sprzęt medyczny, który jest niezbędny dla Alana. Nie jest to dla mnie łatwa decyzja, ale poczucie bezpieczeństwa i komfortu dla mojego syna jest teraz najważniejsze.

Przez lata walczyłam o to, by zapewnić Alanowi jak najlepszą opiekę i terapie. Teraz, w obliczu tego trudnego czasu, muszę poprosić Was o wsparcie. Nie zostawiajcie nas samych w tej trudnej sytuacji. Każda darowizna, nawet najmniejsza, przyczyni się do osiągnięcia naszego celu.

Dziękuję Wam z całego serca za wsparcie i dobroć, którą do nas niesiecie. Razem możemy pomóc Alanowi osiągnąć postępy i zapewnić mu lepszą jakość życia. Jesteśmy wdzięczni za każdą pomoc, każdy uśmiech i ciepłe myśli, które nam przekazujecie.

Z serca dziękujemy,

Agnieszka i Alan