Powołując do życia w 2013 roku Studio Dakini, w opisie wpisałam, że "moim pragnieniem jest, aby Studio Dakini było wsparciem dla wszystkich w rozwoju wewnętrznej świadomości poprzez świadomą pracę z ciałem i umysłem."

Od 9 lat miejsce to wypełnione jest działaniem i warsztatami cudownych istot, również spoza Bielska, naszego kraju, a nawet kontynentu.

Jestem w ogromnej wdzięczności za wszystko, co się tutaj wydarza, za piękne uczynne serca pracujących tu osób, a także za Was - którzy tutaj bywacie i nas obserwujecie.

Dzisiaj zwracam się do Ciebie w imieniu tego bliskiego memu sercu miejsca. 

Po raz pierwszy od jego narodzin zetknęliśmy się z takim wyzwaniem. Na skutek podwyżki cen dla przedsiębiorców przyszedł horrendalny rachunek za ogrzewanie gazowe. Dotychczasowe rachunki w analogicznych terminach oscylowały w zakresie 2 tysięcy. I zawsze był to dla studia wymagający okres przetrwania w trybie tzw. "po kosztach". 

Tym razem rachunek przyszedł na ponad 10 tysięcy. Zabrakło mi słów. Cisza.

Proszę tym razem o Twoje wsparcie i pomoc w spłacie rachunku oraz w przetrwaniu zimy. Zamknięcie Studia byłoby dla mnie smutnym krokiem. Tym bardziej, że przez tyle lat tak pięknie służyło wielu wrażliwym duszom. 

Kochani, będę wdzięczna za każdą wpłaconą tu kwotę. 

Otrzymane pieniądze przeznaczam w całości na podtrzymanie działalności Studia Dakini i ufam całym sercem, że się to uda. 

Bardzo dziękuję!