Mastektomia, opinia psychologiczna i badanie EEG
Mastektomia, opinia psychologiczna i badanie EEG
Nasi użytkownicy założyli 1 231 908 zrzutek i zebrali 1 365 458 621 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Update! Udało mi się ustalić termin operacji na 14 stycznia 2020r. Ktoś z rodziny powiedział, że mi pomoże z kosztami więc ja musze tylko opłacić badania przed operacją i wizyte po skierowanie od lekarza prowadzącego
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Witam wszystkich! Mam na imię Michał i jestem osobą transseksualną k/m. Oznacza to, że przy urodzeniu lekarz pogratulował moim rodzicom dziewczynki, jednak mój mózg poszedł w inną stronę w rozwoju czyli chłopca co oznacza że jestem chłopakiem "uwięzionym" w ciele dziewczyny. Po wielu tygodniach w końcu się przełamałem i stworzyłem tą zbiórkę na opinię psychologiczną (1000zł) oraz mastektomię(6200zł), czyli operacje klatki piersiowej, aby była w miarę płaska oraz badanie EEG(150zł) potrzebne do operacji mastektomii.
Moja historia
Podstawówka
Już w wieku około 12 lat gdy wszystkie dziewczynki cieszyły się z nadchodzącego dojrzewania, pierwszej miesiączki ja byłem myślami daleko od tych spraw. Trzymałem się z chłopakami w szkole i interesowałem się głównie piłką nożną. Gdy nadchodziły lekcje wychowania do życia w rodzinie już dzielone na grupy( dziewczynki i chłopcy osobno) nie słuchałem o "kobiecych sprawach" tylko zajmowałem się rysowaniem albo myśleniem nad czymś co mnie bardziej interesowało. Jednak nadszedł ten czas gdy ja także zacząłem dojrzewać, czyli pojawiła się zmiana sylwetki, uwypuklenia klatki piersiowej oraz comiesięczne męki( krwawe fale). Bardzo tego nie lubiłem. Zdarzało się, że płakałem z powodu tego, że nie jestem jak inni chłopcy. Nie wiedziałem jeszcze, że jestem transseksualny. Nie znałem jeszcze wtedy tego terminu ale czułem że coś jest nie tak. Życie stało się dla mnie męczarnią. Żyłem z dnia na dzień z myślą, że nie jestem tym kim powinienem być, ktoś się chyba pomylił i to nie byłem ja. Gdy powiedziałem rodzicom wyśmiali mnie i powiedzieli, że przejdzie mi. Tak mijał mi czas aż do gimnazjum.
Gimnazjum
W pierwszej klasie próbowałem na siłe wpasować się i udawać dziewczynę. W drugiej ściąłem włosy, zacząłem nosić męskie ubrania i podbierać bratu koszulki bo chciałem być bardziej sobą niż wpasować się w społeczeństwo. Następnie po kilku miesiącach na jednej lekcji pani od wdżu zaczęła mówić o LGBT+ i wtedy doznałem olśnienia. Kiedy usłyszałem o osobach transseksualnych pomyślałem sobie, to jest to. To jestem ja, tak się właśnie czuje. Po tym dużo czasu spędziłem przed telefonem szukając informacji na temat transseksualizmu i zagłębiałem się w tym. Stwierdziłem, że skoro nie przeszło mi od podstawówki to musze zacząć coś z tym robić. W trzeciej klasie gimnazjum ponownie powiedziałem rodzicom jak się czuje i po raz kolejny mnie wyśmiali. Po tym udałem się do pani pedagog, która umówiła mnie na wizytę u szkolnej pani psycholog. Jednak do tego była potrzebna zgoda rodzica. Pani pedagog wezwała do szkoły moich rodziców i próbowała wyjaśnić wszystko. Zgodzili się, ale dostałem później od nich długi wykład jak wydziwiam i chce skupić na sobie uwagę innych ludzi. Pani psycholog wysłała mnie do poradni, a z racji tego, że rodzice byli przeciwko, a sam pieniędzy nie miałem nie wybrałem się tam. Odpuściłem i zacząłem się skupiać bardziej na szkole, żeby zadowolić rodziców.
Liceum
Mijały miesiące i znalazłem się w liceum. Cały czas miałem poczucie, że nie dam rady już dłużej. W międzyczasie zapisałem się na zajęcia tańca do grupy Goldie. Ludzie byli mili, ale bałem się im o sobie powiedzieć. Minęły około 3 miesiące i stwierdziłem, że deadname( imie które nadano mi przy urodzeniu) już mnie dołuje, więc powiedziałem grupie o sobie chociaż bardzo się bałem. Wszyscy okazali się bardzo wspierający i akceptujący. Powoli przestawiali się na formy męskie i moje wybrane imię Michał. Najbardziej pomagała mi jedna osoba z tej grupy, która teraz jest moją najlepszą przyjaciółką, bez której nie byłbym tu gdzie jestem dzisiaj( jeśli to czytasz dziękuje Ci ❤). Po tym wreszcie poczułem się lepiej. Miesiące mijały i żyłem tak jakby dwoma życiami. W drugiej klasie postanowiłem być bardziej sobą wszędzie, nie tylko w grupie tanecznej. Dzień po 18tych urodzinach pojechałem do Krakowa do dr Libera i dostałem receptę na testosteron, który powoduje męskie dojrzewanie. Byłem w 7mym niebie. Wkońcu przyszedł ten czas. Zrobiłem coś w tę stronę. Rodzice byli nieświadomi tego, ponieważ nie wspierają mnie i są przeciwni. Próbowałem im to tłumaczyć, ale mnie nie słuchali. Niedawno na zakończeniu roku szkolnego powiedziałem o sobie klasie, a wcześniej wychowawczyni, pani pedagog i pani dyrektor. Klasa przyjęła to bardzo dobrze. Wszyscy mnie wspierają i dostałem dużo pozytywnych reakcji. Od września będe w końcu funkcjonował tak jak powinno być od początku, czyli z imieniem Michał i męskimi zaimkami. Aktualnie jestem na testosteronie prawie 3 miesiące.
Zbiórka pomoże mi w wyrobieniu opinii psychologicznej o transseksualności i badanie EEG a to z kolei jest potrzebne do operacji na Rajskiej we Wrocławiu, na którą nie uda mi się samemu zarobić tyle pieniędzy ponieważ uczę się i nie pracuje( pomimo prób znalezienia prac weekendowych).
Dziękuje wszystkim, którzy przeczytali to, udostepnili, wpłacili choćby najmniejszą kwotę, za wszystko jestem bardzo, ale to bardzo wdzięczny i mam nadzieję na lepsze jutro. Jeśli coś będzie się zmieniało w sprawie opinii, badania albo operacji to będę tutaj aktualizował.
Jeszcze raz dziękuje!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Trzymam kciuki Misiu
Dziękuje! ❤