Cześć,

Jestem Ewa i jestem taka jak Ty!

Mam tylko trochę bardziej pod górkę, bo dodatkowo mam dziecięce porażenie mózgowe i przez to mogę chodzić tylko przy kulach. Staram się jak mogę normalnie żyć, ale mieszkam w małej, pięknej wsi 20 km od najbliższego miasta, więc czasami jest ciężko. Mieszkam razem z mamą, której już blisko do 70 i też ma swoje problemy ze zdrowiem. Jednak dajemy sobie jakoś radę :) Pomaga nam też oczywiście moje rodzeństwo, ale każdy ma swoją rodzinę, obowiązki i wydatki.

Mama jest na rolniczej emeryturze, a ja na rencie, więc za dużo nie mamy. Chociaż starcza nam na życie to moja rehabilitacja zabiera spory procent budżetu. Jeżdżę 2 razy w tygodniu na rehabilitację, gdzie za każde zajęcia płacę 150 zł. Zatem ciężko mi wygospodarować dodatkow środki.

W domu, poza ćwiczeniami przy drabince, piłce itd. dodatkowo trenuję na elektrycznym rowerze (rotorze), który ostatnio wyzionął ducha. Ma kilka lat, naprawiany był już 2 razy za 500 zł, ale już kolejna reanimacja jest niemożliwa, ponieważ nie da się zakupić części do wewnętrznego mechanizmu. Cena nowego to ok. 2 000 zł i chciałabym bardzo kupić nowy, aby zacząć znowu ćwiczyć na takim, bo obecnie korzystam z manualnego, ale efekty są niewspółmiernie mniejsze. (w zdjęciach jest mój stary)

Bardzo proszę o pomoc w realizacji mojego marzeia, bo samej będzie mi bardzo trudno :)

Dziękuję z góry za każdą złotówkę.

Ewa :)