Witam wszystkich, mam na imię Ludmiła, jestem wolontariuszką, od 3,5 roku mieszkam z rodziną w Polsce, w mieście Kołobrzeg, od początku wojny pomagamy zarówno naszym wojskowym, jak i cywilom, którym potrzebna pomoc. Zwracam się do Was z bardzo ważną prośbą, dla chłopaków i mojego wujka, którzy są w kierunku Bachmut, po prostu pilnie potrzebują samochodu do wykonywania zadań, który uratuje im życie, chlopaki oddają swoje życie i zdrowie, dla spokoju i wolności swojego kraju i całej Europy.

 Samochód został już wcześniej wybrany, rozumiemy, że sytuacja gospodarcza nie jest obecnie najlepsza, ale głęboko wierzymy, że wspólnym wysiłkiem uda nam się uzbierać potrzebną kwotę, a następnie pokonać wroga, który zagraża i szkodzi na cały świat. Zostały 3 dni na zebranie 20 000 zł, liczy się każda kwota. 

Dziękujemy za wszystko co Polska już zrobiła, a Polakom, którzy są nam tak życzliwi i drodzy, nigdy nie zapomnimy, bardzo to doceniamy, będziemy bardzo wdzięczny za pomoc wszystkim!