Pomóż mi zawalczyć o nowy start – marzenie
Pomóż mi zawalczyć o nowy start – marzenie
Nasi użytkownicy założyli 1 261 001 zrzutek i zebrali 1 447 027 154 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Cześć, mam na imię Kasia i piszę do Ciebie, bo wierzę, że są ludzie, którzy potrafią wyciągnąć rękę, zanim los zmusi ich do proszenia o ratunek. Dziś jestem jedną z takich osób – odważam się poprosić o wsparcie, zanim moje marzenie i szansa zostaną na zawsze pogrzebane pod ciężarem codziennych trudności.
Moje marzenie? Dokończyć edukację i zostać notariuszem.
Rozpoczęłam aplikację notarialną – wymagającą i kosztowną drogę do zawodu, który daje w moim mniemaniu stabilizację i spełnienie. To nie tylko praca, ale misja – pomaganie ludziom w kluczowych momentach ich życia. Nie mam żadnych koneksji ani wsparcia rodzinnego w tym środowisku, więc wszystko, co i jeśli osiągnę, będzie wyłącznie wynikiem mojej ciężkiej pracy, determinacji i…Twojej pomocy.
Dlaczego potrzebuję aż 50 000 zł?
Wiem, że to kwota, która na pierwszy rzut oka może wydawać się duża. Proszę Cię jednak o chwilę, byś pozwolił mi wyjaśnić, z czego wynika:
- Opłaty za aplikację – około 20 000 zł.
- Roczny koszt wynosi obecnie 5850 zł, a aplikacja trwa 3,5 roku. Kwota ta może wzrosnąć, dlatego muszę być przygotowana na zmiany. To cena za dostęp do wiedzy i zajęć, które są niezbędne, by zdobyć upragnione uprawnienia zawodowe.
- Spłata kredytów – około 12 000 zł.
- Każdego miesiąca muszę spłacać raty wynoszące 2000 zł. To zobowiązania, które podjęłam w trudniejszych czasach, starając się utrzymać płynność finansową.
- Koszty życia – około 15 000 zł.
- Rachunki, wyżywienie, dojazdy na zajęcia i do pracy oczywiście komunikacją miejską a że mieszkam na wsi mój dostęp do niej jest trochę utrudniony do dworca aby przesiąść się w regio muszę dojechać osobnym środkiem transportu. Przy obecnych cenach wystarczy to na kilka miesięcy życia na minimalnym poziomie.
- Rezerwa na nieprzewidziane wydatki – około 3000 zł.
- Życie bywa nieprzewidywalne, a ja nie mogę sobie pozwolić na kolejne załamanie finansowe w trakcie nauki.
Razem daje to 50 000 zł – sumę, która pozwoli mi przetrwać trudny czas, kontynuować naukę i nie rezygnować z marzeń.
Moja historia – dlaczego to dla mnie tak ważne?
W 2020 roku moje życie rozpadło się na kawałki. Straciłam synka, który przeżył 5 tygodni – miesiąc i tydzień. Zdążyłam go poznać, pokochać całym sercem i stracić. To nie była chwila, z której można się szybko otrząsnąć. To była przepaść, w którą spadłam i z której wydostałam się dopiero po długiej walce z depresją.
Dziś znowu walczę – tym razem o siebie. O przyszłość, w której mogę być niezależna, spełniona zawodowo i spokojna o swoje jutro. Ale jestem w tym wszystkim sama.
Nie mam żadnych koneksji, które mogłyby ułatwić mi drogę w zawodzie notariusza. Nie mam zamożnej rodziny, która mogłaby wesprzeć mnie finansowo. Mimo wielu prób znalezienia pracy na część etatu lub zdalnej – bezskutecznie odbijam się od ściany.
Wiem, że to nietypowa zbiórka. Może inna niż te, do których wszyscy przywykliśmy i w których najczęściej pomagamy. Ale wierzę w siłę marzeń i w to, że są ludzie, którzy wesprą nawet niewielką kwotą, której sami nie odczują – a dla mnie będzie to ogromna pomoc.
Każda złotówka to dla mnie krok do przodu.
Wiem, że nie każdy może pozwolić sobie na duży wydatek, ale nawet 10, 20 czy 50 zł to dla mnie ogromna pomoc. Wiele małych cegiełek może zbudować wielki fundament – fundament mojej przyszłości. Dlatego proszę, dołącz do mojej zbiórki i pomóż mi udowodnić, że marzenia mogą się spełnić!
Ta zbiórka to nie tylko moja walka.
To dowód na to, że razem możemy zmieniać czyjeś życie. Jeśli uda się osiągnąć cel, będzie to wspólne zwycięstwo – moje i wszystkich, którzy uwierzyli w moje marzenie.
Jeśli nie możesz pomóc finansowo, proszę – udostępnij tę zbiórkę.
Każde udostępnienie to szansa, że trafi ona do kogoś, kto będzie w stanie wesprzeć mnie choćby symboliczną kwotą. Dziękuję Ci za to, że poświęciłeś czas, by przeczytać moją historię.
„Czasem wystarczy zrezygnować z jednej kawy na mieście, by pomóc komuś spełnić marzenie.”
Jeśli możesz, wpłać równowartość kawy – nawet 10 zł to dla mnie krok do przodu!
Dziękuję z całego serca,
Kasia

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.