Pomoc dla szynszylowych siostrzyczek - Luny i Tify
Pomoc dla szynszylowych siostrzyczek - Luny i Tify
Nasi użytkownicy założyli 1 262 729 zrzutek i zebrali 1 450 651 352 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Witam
Wszystkich :)
Zrzutkę tą zorganizowałam, aby zebrać pieniądze na leczenie moich prawie 3,5 letnich szynszylek: Luny i Tify.
Siotrzyczki pojawiły się w moim domu w listopadzie 2012 roku.
Niestety w zeszłym roku w marcu Luna zachorowała. Pewnego ranka zauważyłam, że strasznie napuchły jej policzki. Wpadłam w panikę. Jeździłyśmy od lekarza do lekarza, szukając kogoś kto nam pomoże. W końcu trafiłyśmy do oddalonej o 120 km Warszawy, gdzie znalazł się weterynarz, który specjalizuje się w leczeniu szynszyli.
Lunka w ciągu tego niecałego roku miała już zrobione mnóstwo badań: badanie stanu zębów, żeby wykluczyć ich przerost, stany zapalne itp., badania alergologiczne, aby sprawdzić czy obrzęk nie ma podłoża alergicznego, liczne badania krwi, które wykazały dużą ilość białych krwinek w krwi, biopsje policzka, usg, rtg itp. W czerwcu Lunie została wycięta zmiana z prawego policzka oraz pobrany kawałek węzła chłonnego, aby oddać go na badanie histopatologiczne, aby sprawdzić czy zmiany te nie są przypadkiem nowotworowe – na szczęście, zostało to wykluczone. Mimo tych wszystkich badań nadal nie wiadomo co się dzieję z moją kluseczką, a zmiana po lewej stronie pyszczka rośnie i rośnie. Oprócz tego zaczął się również zbierać jakiś płyn w tym policzku, który co drugi/trzeci dzień należy delikatnie wyciskać. Zmiana jest już tak duża, że niedługo moja szynszyla nie będzie mogła jeść. Jest konieczne przeprowadzenie operacji wycięcia tej zmiany i oddanie jej do analizy – może po tak długim czasie i fakcie, że się ona rozrosła, zmieniła formę, będzie można dowiedzieć się co się z Luną dzieje, a nie leczyć ją po omacku przy pomocy sterydów obciążających wątrobę.
Jakby tego było mało, nie dawno moja druga szynszyla Tifa zaczęła mieć problemy z zębami – pod zębami pojawiły się ropnie, przez co maleństwo nie jadło po tej stronie pyszczka co doprowadziło do przerostu zębów i braku możliwości spożywania pokarmu przez Tifę. Szynszylka została poddana rtg czaszki, aby lekarz mógł sprawdzić stan zębów, następnie zęby zostały przycięte, a Tifa otrzymała antybiotyk (penicylinę), który trzeba było jej podawać co 5 dni w formie zastrzyku. Dopóki podawany był antybiotyk wszystko było w porządku. Jednak, gdy antybiotyk został odstawiony, ropnie znowu wróciły. Wg Pana Dr jedynym słusznym wyjściem w przypadku Tify będzie wyrwanie zębów, pod którymi pojawiły się ropnie, gdyż będą one powracały, co może doprowadzić do martwicy.
Operacja oraz badanie Luny oraz zabieg ekstrakcji zębów Tify są bardzo kosztowne – koszt dotychczasowych badań pochłonął już wszystkie moje oszczędności. Gdyby nie wcześniejsza pomoc ludzi o złotych sercach już dawno nie miałabym jak leczyć moich kochanych kluseczek. Dlatego zwracam się do Was o pomoc w ratowaniu moich wspaniałych maluszków. Walka przed nam pewnie jest jeszcze długa, ale nie mogę i nie chcę się poddać. Będę wdzięczna za każdą pomoc.
Poniżej podaję link do forum, na którym dokładnie opisuje co się dzieje z moimi dziewczynkami.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.