Na leczenie mojej Ukochanej Suni Tani
Na leczenie mojej Ukochanej Suni Tani
Nasi użytkownicy założyli 1 226 272 zrzutki i zebrali 1 348 333 312 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności3
-
Diagnoza Tani to,oprócz guza trzustki, osteosarcoma w przedniej łapce i ogniska w płucach, wątrobie i jelicie cienkim... Dostala skierowanie na radioterapię. Przed chwila dzwonil dr Jagielski z Centrum Radioterapii w Warszawie i zakwalifikował Tanię! Jednak koszt pierwszych dwóch procedur to 4000 zł. Przewidywany efekt radioterapii to spowolnienie rozwoju nowotworu w łapce i o 80-90% zmniejszenie bólu!!! Bardzo prosimy o pomoc!!!😭❤❤❤
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Witam serdecznie! Zwracam się do Państwa z prośbą o pomoc w ratowaniu życia i zdrowia mojej Ukochanej Suni Tani. Tania jest moją najbliższą przyjaciółką od 13 lat. Została wtedy przeze mnie zabrana ze schroniska w Orzechowcach k.Przemyśla, które było wówczas mordownią. Psy zjadały się tam nawzajem, umierały od głodu i chorób. Tania stracila tam swoje dzieci. Od 2008 roku nie odstępuje mnie na krok, towarzysząc mi we wszystkich zdrowotnych i życiowych problemach, a teraz tez pomaga w opiece nad niepelnosprawną mamą , ktora też bardzo ją kocha. Tania w lutym tego roku nagle poczula się źle, dostala strasznej biegunki i ataków bólu, które powtarzały się coraz częściej, doszło do tego,że czuwałam przy niej calą dobę, gotowa, by o każdej porze dnia i nocy jechać do kliniki. Wkrótce została postawiona diagnoza i rozpoczęło się leczenie Tani. Biopsja wykazała nieoperacyjny nowotwór trzustki. Niektórzy lekarze nie mieli dla nas dobrych prognoz, jednak Tania trafiła w końcu do specjalistów onkologów i , choć wcześniej walczyłyśmy i każdy dzień, a ona nie miala sily wstać, jeść ani pić i lezała całymi dniami pod kroplowką, wróciły jej siły, po miesiącu intensywnego leczenia znikł straszny stan zapalny trzustki, który wywoływał takie cierpienie, a ja robię, co w mojej mocy, żeby wyzdrowiała, a przynajmniej, żeby nie było gorzej. Niestety leczenie Palladią i 5 innymi lekami jest bardzo drogie, co miesiąc kosztuje nas to 700 zl, co nas przerasta i przez co zadłużamy się. Proszę, pomóżcie nam uratować naszą ukochaną Przyjaciółkę! Z góry bardzo dziękujemy!
Agnieszka Lewicka
P.S. Zbiórka jest zweryfikowana na moją mamę. Ostatnie zdjęcie przedstawia naszą Tanię po 5 miesiącach leczenia ❤
Paypal: [email protected]
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!