Pomoc w walce o lepsze jutro
Pomoc w walce o lepsze jutro
Nasi użytkownicy założyli 1 288 543 zrzutki i zebrali 1 518 625 131 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Kochani ,bardzo dziękuje za Wasze wsparcie i wpłaty które umożliwiają mi leczenie. Dzięki Wam udało mi się pokryć dotychczasowe leczenie ale wciąż potrzebuje Waszej pomocy , aby kontynuować leczenie . Każda wpłata , nawet najmniejsza symboliczna złotówka , to dla mnie promyk nadziei . BĘDĘ WDZIĘCZNA za dalsze udostępnianie i wsparcie mojej zbiórki . DZIĘKUJE Z CAŁEGO SERCA.
Aktualny stan mojej ręki nie uległ zmianie. Zażywam silne plastry przeciwbólowe z buprenorfina , które są silniejsze niż morfina . Mimo wszelkich badań ; rezonansu odcinka szyjnego ,splotu barkowego , dwukrotnego badania EMG , wizyt u specjalistów ,dalej słyszę tylko jedno "nie jestem w stanie pani pomóc).
Nadal wierzę , że znajdzie się sposób abym mogła ruszać ręką...
Mam na imię Monika , mam 30 lat. Mieszkam w okolicy Bielska -Białej .Jestem mamą dwójki dziewczynek w wieku 2 i 8 lat. Choroba zabiera mi wszystko na czym najbardziej mi zależy. Nie jestem w stanie bez bólu zaopiekować się , pobawić ,czy nawet uczesać własnych dzieci . Czynności życia codziennego , nad którymi nikt się nie zastanawia , sprawiają mi ogromny ból i cierpienie .
Moje problemy ze zdrowiem , zaczęły się w roku 2011. Po długich pobytach w szpitalach, konsultacjach i badaniach dopiero na przełomie 2013/2014 roku postawiono diagnozę PRZEWLEKŁA ALGODYSTROFIA RĘKI ORAZ ZESPÓŁ GÓRNEGO OTWORU KLATKI PIERSIOWEJ(TOS).
W 2022 r.przeszłam częściową resekcję I żebra, skalenoktomia,uwolnienia splotu naczyniowo nerwowego. Po operacji stan kliniczny uległ poprawie , duży wpływ na polepszenie stanu zdrowia miał fakt , że nie byłam czynna zawodowo i nie obciążałam ręki .
W sierpniu 2024r.mój stan zaczął się pogarszać ,trafiłam na izbę przyjęć z zakrzepowym zapaleniem żył przedramienia prawego , po badaniach zostałam odesłana do domu, a to był pierwszy objaw , że z ręką dzieje się coś złego . Dodatkowo zdiagnozowano uszkodzenie splotu barkowego . Pomimo pogarszającego się stanu zdrowia , dwukrotnej konsultacji w szpitalu Katowice Ochojec zostałam odesłana do szpitala dotychczas operującego .
Początkiem stycznia tego roku trafiłam na oddział chirurgii naczyniowej w szpitalu Wojewódzkim w Bielsku . W szpitalu z powodu niedokrwienia kończyny górnej prawej na tle niedrożności prawej tętnicy podobojczykowej zakwalifikowano mnie do zabiegu endowaskularnego .
Po zabiegu stan mojej ręki drastycznie się pogorszył , ale i tak zostałam wypisana z bólem i cierpieniem do domu i szukaniem dalszej pomocy na własna rękę .
Gdy wróciłam do domu , moja rodzina i znajomi poruszyli niebo i ziemię , by mi pomóc i w końcu się udało , trafiłam na konsultacje do Krakowa do profesora Marcina Zielińskiego , który skierował mnie na do szpitala w Zakopanem na oddział torakochirurgii. W szpitalu pomimo fachowej opieki i operacji mój stan nadal się nie poprawił.
Po pobycie w szpitalu zalecono mi dalsze konsultacje z neurochirurgiem .
Wróciłam do domu z nieruchomą , siną i spuchniętą ręką z przewlekłym chronicznym bólem , który trwa do dziś .
Po kolejnej wizycie na SOR zdiagnozowano dodatkowo widoczna przetokę tętniczo -żylną, po czym standardowo zostałam odesłana do domu.
Wszystkie pobytu w szpitalach , w których byłam mianowicie szpital; Wojewódzki w Bielsku , Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, Centrum Pediatrii w Sosnowcu ,Śląski Szpital Reumatologiczno-Rehabilitacyjny w Ustroniu, Szpital Dializa Pszczyna , Szpital Śląski w Cieszynie , Klinika Chirurgii Ogólnej i Chirurgii Ręku w Szczecinie, Szpital Specjalistyczny Odrodzenie w Zakopanem.
Do tej pory szukam pomocy na własną rękę ,wysyłając dokumentację do szpitali, klinik, prywatnych lekarzy , oraz odbywając liczne wizyty prywatne , które generują ogromne koszty. Dotychczas konsultacje , które odbyłam nie dały mi światełka w tunelu , ponieważ lekarze bezradnie rozkładają ręce , nie widząc szans na uratowanie ręki, więc dlatego możliwe , że będę zmuszona do konsultacji zagranicą, co wiąże się z ogromnymi kosztami , których nie jestem w stanie pokryć .
Aktualnie moja ręka jest bezwładna , sprawia mi ogromny ból i cierpienie przez, który muszę przyjmować na stałe ogromne ilości leków .
Koszty wizyt i konsultacji prywatnych , które mieszczą się w granicach 250-600 zł oraz przyjmowanie leków , przerastają moje możliwości finansowe .
LOS bywa okrutny , ale wierzę , że w ludziach jest ogromne dobro , dlatego PROSZĘ przeczytaj tę historię i , jeśli możesz , pomóż mi dać szansę na lepsze jutro .
Z góry bardzo dziękuję za każdą formę pomocy , każdą złotówkę , ciepłe myśl pod moim adresem i wiarę we mnie i w to , że w końcu będzie dobrze.
Razem możemy więcej !!!
Monika

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.