POMOCY! ZBIERAM ŚRODKI NA DALSZĄ POMOC! KOTY KATOWANE, POWODZIOWE, POWYPADKOWE, Z GNIJĄCĄ JAMĄ USTNĄ. HELP
POMOCY! ZBIERAM ŚRODKI NA DALSZĄ POMOC! KOTY KATOWANE, POWODZIOWE, POWYPADKOWE, Z GNIJĄCĄ JAMĄ USTNĄ. HELP
Nasi użytkownicy założyli 1 226 054 zrzutki i zebrali 1 347 793 464 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Cześć cześć. Ze swoim pomaganiem zwierzętom stanęłam pod ścianą. Pod ścianą finansową. DOPÓKI NIE SPŁACĘ DŁUGÓW W LECZNICACH, NIE MOGĘ JUŻ PRZYJMOWAĆ I LECZYĆ ŻADNYCH KOTÓW. Mimo tego, że nigdy nie odmawiam pomocy i poświęciłam temu życie.
Z góry przepraszam za drastyczne zdjęcia, ale tak wygląda moja codzienność i koty, które są do mnie zgłaszane.
Od wielu lat zajmuję się pomocą zwierzętom i z reguły robię to w pojedynkę, jako osoba prywatna. W pojedynkę również biorę na siebie wydatki związane z leczeniem, kastracją i karmieniem kotów. Pomimo tego, że pomagają mi cudowni ludzie biorący kity na dom tymczasowy, to ze wszystkimi płatnościami zostaję ja.
Nie mogę dalej pomagać, jeżeli nie zapłacę zaległych faktur w lecznicach i nie rozliczę się z domami tymczasowymi za poniesiony przez nich wkład. W kolejce do mnie czekają nowe koty uratowane ze wsi, katowane, uratowanie z terenów powodziowych. Nie mogę przyjąć żadnego, dopóki nie spłacę zobowiązań. Obecnie pod opieką mam kilkanaście kotów, a w kolejce na pomoc czekają kolejne koty powodziowe!
Jednym z kotów, na które zbieram, jest Leszek, który został znaleziony w stanie agonalnym - jego jama ustna była w takim stanie, że dziąsła skleiły się z policzkiem. Kolejnym z kotów był białaczkowy Krówek, którego wyciągnęłam ze wsi w środku nocy, bo - cytując właściciela - kot już go denerwuje i zostanie uspany. Do tego kilkanaście małych kociaków, koty bez oczy, koty z kocim katarem, koty z gnijącymi łapami, koty połamane, koty potrącone przez auta, sterylizacje, obecne koty powodziowe. Koty liczę w dziesiątkach, a do ich leczenia doliczyć należy koszty utrzymania, jedzenia, żwiru.
Poniżej załączam część faktur i rachunków do opłacenia. W przypadku leczenia Leszka i Kici konta udzieliła Fundacja Koty (stąd jej dane na rachunku), a także opłaciła 1700 zł z zebranych przez siebie funduszy na poczet tych faktur.
Mimo to jestem osobą prywatną i ze wszystkimi fakturami i opłatami zostałam sama, dlatego bardzo proszę Was o pomoc. Jak wiecie nigdy nie odmawiam kociej pomocy, jednak nie będę w stanie dalej pomagać. A bardzo bym chciała.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!