Pomóż mojej rodzinie w budowie nowego domu i szansy na lepsze życie.
Pomóż mojej rodzinie w budowie nowego domu i szansy na lepsze życie.
Nasi użytkownicy założyli 1 226 039 zrzutek i zebrali 1 347 764 606 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności2
-
Bardzo dziekuje wszystkim za okazaną pomoc. Po smierci mojego pradziadka nie zostala przeprowadzona sprawa spadkowa, wiec przez ostatnie tygodnie staralismy się to zalatwic, co nie bylo latwe bo nawet nigdy nie bylo ksiag wieczystych.
Zostal tylko geodeta, ktory ma wykonac wykaz synchronizacyjny.
Niestety w ostatnich tygodniach ciezko jest cos zalatwic przez epidemie ale bedę informował o wszystkim na biezaco. Pozdrawiam i jeszcze raz dziekuje w swoim imieniu i mojej rodziny wszystkim wpłacającym. :)
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Reportaże o mojej rodzinie można zobaczyć.
INTERWENCJA:
https://interwencja.polsatnews.pl/reportaz/2019-12-19/chce-odmienic-los-swojej-rodziny/
ALARM:
https://vod.tvp.pl/video/alarm,27122019,45719361
TVP3 RZESZÓW:
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1248912791973811&id=229463780585389
Każda najmniejsza pomoc przybliży nas do celu!
Dzień dobry. Mam na imię Dawid mam 26 lata i mieszkam razem z rodziną w miejscowości Nozdrzec na Podkarpaciu. Zrzutkę zakładam z prośbą o pomoc dla mnie i mojej rodziny. Mieszkam w małym drewnianym domu razem z mamą, dwiema babciami i ciocią. Starsza babcia czyli mama mojej mamy ma 88 lat, przeżyła zawał i tragiczną śmierć syna, który był jedynym poza mną żywicielem rodziny, lecz w 2011 roku zginął w wypadku, został rozjechany przez pijanego kierowcę. Babcia leczy się na serce oraz nadciśnienie i jest po zawale. Siostra babci ma 84 lata i również choruje. Jej córka czyli moja ciocia leczy się psychiatrycznie od ok 22 lat na schizofrenię. Moja mama ma 56 lata i ogólnie ma się nieźle lecz przez sytuację w domu, brak pieniędzy wpadła w depresję i również od kilku lat się leczy. Ja na szczęście jestem zdrowy poza tym że mam alergię ale to nie problem, jedynie ciężko mi się oddycha w domu, daję sobie rade od końca gimnazjum już dorabiałem sobie żeby mieć na cokolwiek pieniądze. Teraz także sobie dorabiam, niestety na stała pracę nie mam warunków ponieważ cały czas muszę być w pobliżu domu, jeździć z babciami po lekarzach itd. Mój tata zostawił nas zaraz po moim urodzeniu. Ledwie starcza na leki i jedzenie dla wszystkich. W domu mamy w sumie 4 pomieszczenia w tym 2 użytkujemy pokój i kuchnię, pozostałe 2 to komórka i była stajnia. Wszyscy śpimy w jednym pokoju praktycznie łóżko koło łóżka. Nie mamy bieżącej wody, jedynie studnie na zewnątrz. Łazienki również nie mamy jedynie wychodek na zewnątrz. Zimą w domu jest bardzo zimno ponieważ są nieszczelne okna i drzwi. Temperatura w zimie w domu nad ranem dochodzi do 5 stopni. Przez dzień się pali ale ciężko ogrzać dom kuchnią. Do pokoju na zimę przynosimy mały piecyk i w nim palimy i jest trochę cieplej. Dom jest już stary, na dachu jest eternit, i dachówka która dużo waży przez co jedna strona dachu zaczyna opadać, dach też przecieka. Ogólnie żyje nam się ciężko, ale nie mamy skąd zasięgnąć pomocy. Chcielibyśmy bardzo wyremontować ten dom ale niestety osoba która zna się na budownictwie powiedziała że: "tutaj nie ma co remontować" Tak więc jest w planach budowa malutkiego, najtańszego domku. Każda chociaż najmniejsza pomoc będzie dla nas bardzo dużo znaczyć. Z góry dziękujemy za pomoc. Dobro zawsze powraca!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!