Do założenia tej zrzutki zbierałem się ok 5 lat. Nie lubię prosić. Zwłaszcza kiedy jest wielu, naprawdę wielu potrzebujących. A ja? Ja założyłem zbiórkę na zbytek. Aczkolwiek... Przeczytaj. Zwłaszcza jeśli lubisz słuchać muzyki.

Nie będę pisał co mi jest, jaka jednostka chorobowa towarzyszy mi od urodzenia. Jedyne co powiem, to że jednym z jej skutków, jest dość duży niedosłuch. Mam wszczepiony implant w kość czaszki i podpięty do niego procesor dźwięku i mowy, dzięki któremu większość ludzi nie wie że mam ten niedosłuch. Genialny wynalazek. A wiem co mówię, bo aparatów słuchowych miałem mnóstwo. Genialny, ale ma jedną wadę. Nie podłączysz do niego słuchawek. W żaden sposób. No może jeden, a o tym dalej.

Właśnie. Mój niedosłuch. Zawsze powtarzam, że jeśli Bóg istnieje, to ma Pythonowskie poczucie humoru, obdarzając mnie miłością do muzyki i niedosłuchem jednocześnie. Mistrz! Ale ja nie o nim. ;)

Zbieram pieniążki na Oticon Medical Streamer. To taki zestaw słuchawkowy dla mojego aparatu słuchowego. Nie jest komfortowy. Pewnie nawet nie jest wygodny. Ale umożliwia coś, czego nie mam przez całe życie, czyli od urodzenia: słuchania muzyki na spacerze, podczas jasny na rowerze, w tramwaju, pociągu, słuchaniu audiobooków przed snem lub w ciągu dnia, czy nawet w skupieniu w domu, odcinając się od świata, żeby zapaść w świat dźwięków.

A teraz pomyśl, ile razy w swoim życiu użyłeś/aś słuchawek. Dla większość ludzi to rzecz tak naturalna, że nie zwracają na to uwagi. Dla mnie? Coś nieosiągalnego.

Nie jest mi niezbędny do życia. Nie jest to lek. Jest to tylko akcesorium typu iPodsy czy inne zwykle słuchawki. Ale dla mnie? Dla mnie to lot na muzycznego Marsa. To jak podróż z kapitanem Nemo i Marco Polo. Dla mnie to wiele...

https://www.oticonmedical.com/pl/bone-conduction/solutions/accessories/streamer

Można powiedzieć że to nieduża kwota. Mógłbym odłożyć. Wziąć kredyt. Nie będę się tłumaczył, ale zawsze coś było ważniejsze. Dom, córka, nawet teraz kiedy to piszę mam auto u mechanika...

Jeśli chcesz mi pomóc słuchać muzyki kiedy tylko się da. Super. Jeśli uważasz że słuchanie jej tylko w domu jest wystarczające. Spoko.

Powtarzam. To nie jest prośba o lek, wózek inwalidzki czy protezę. Są bardziej potrzebujący niż ja. Ale jeśli zechcesz mi pomóc sięgnąć gwiazd... Pamiętaj, że dobro wraca :)