Cześć,

W zeszłym tygodniu moi sąsiedzi oddali mi swoje jabłka. Ponieważ są starzy ( on po operacji raka krtani nie mówi, ona ledwo słyszy), przy okazji prosili o pomoc w ścięciu pięknego starego minimum 20 letniego świerku sprzed ich domu, zapytałem dlaczego – odpowiedź: na opał.

I wyszło: że mają na zimę 1,5 tony węgla, a w drewutni w zasadzie nic, może z 1m3 drzewa. Pomocy odmawiają, więc wymieniłem się: świerk zostawią a dam swoje drewno. Ale tego będzie mało – moje zapasy są na okazjonalne wizyty 😊

Dlatego założyłem  konto i możecie wpłacać zdalnie. Założoną kwotę można przekroczyć oczywiście, ale przynajmniej przy dzisiejszych cenach kupię im trochę drewna.

Jeżeli macie jakieś pytanie proszę o bezpośredni kontakt.

PS – nie łudźmy się: Oni i tak pewnie wytną ten świerk, bo przecież dla nich to wartość opałowa, a nie estetyczna, niemniej spróbować warto.

Dziękuję wszystkim - Jakub