Vox-animalium – Stowarzyszenie pomagające zwierzętom bezdomnym, skrzywdzonym przez człowieka, porzuconym, chorym

Vox Animalium jest organizacją pro bono z Kielc. Działamy nie tylko na terenie naszego miasta i regionu świętokrzyskiego, lecz staramy się pomagać skrzywdzonym zwierzakom także i w innych rejonach kraju. Jeszcze do niedawna byliśmy jedyną organizacją w naszym regionie, która pomagała zwierzętom ze wszystkich zgłoszeń.

Niestety, w związku z pandemią oraz trudną sytuacją na Ukrainie oraz ekonomiczną w Polsce, zarówno adopcje, jak i zbiórki stoją jak zaklęte. W związku z tym mamy ogromne długi i póki ich nie spłacimy, nie możemy zabrać ani jednego nowego. Serce nam się kroi, ale nie możemy. 

Przygarnięte przez nas biedy, to najczęściej zwierzęta po wypadkach lub z tragicznych warunków, czasem leczenie kosztowało nas kilka tysięcy albo nawet więcej.

Mamy pod opieką kilkadziesiąt zwierząt, część z nich, tak jak Mikuś, ciężko chore, jest w klinice w Warszawie, po ciężkim ataku czeka na rezonans i konsultację neurologiczną, jest po części badań, jutro rezonans. Rachunek już wynosi ok 2000, jeszcze rezonans. Poniżej - Mikuś.

Część z nich, tak jak Misiu, agresywne, bo ogromnie skrzywdzone. I też chore, Misiu będzie miał operację oczka.

Poniżej - Misiu

Były (niestety w czasie przeszłym) też takie biedactwa, których pomimo ogromnych starań i dużych nakładów finansowych nie udało się uratować, poniżej na zdjęciu młodziutka, zgarnięta z ulicy przez dobrych ludzi, chora na wiele chorób. Uratowaliśmy jedno oczko, niestety dały znać zaniedbania i choroby z czasu bezdomności.

Są też takie psy, z którymi praca w hoteliku z behawiorystą nie przynosi efektów, są trudne do socjalizacji, muszą jeszcze jakiś czas, pewnie dłuższy, być pod opieką, nie można ich adoptować. Takim pieskiem jest Ares. I inne ogromnie skrzywdzone przez ludzi biedaki.

Takich informacji możemy przekazywać niestety bardzo dużo. Wszelkie dane są na naszym profilu w treściach zbiórek.

Chcemy spłacić długi i pomagać dalej. Oczywiście piszemy gdzie możemy - do majętnych ludzi, do posłów z prośbą o pomoc, na razie niestety bez odzewu, na szczęście pomagają nam ludzie, którzy mają dobre serca.

Błagamy o wsparcie, nie dla nas, dla nich...

Za każdy grosik bardzo dziękujemy.