Pokonać endometriozę i żyć bez bólu
Pokonać endometriozę i żyć bez bólu
Nasi użytkownicy założyli 1 226 309 zrzutek i zebrali 1 348 433 643 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Cześć, tutaj Daria zwana Dusią. Jeśli choć trochę mnie znasz, to wiesz, że jeśli tylko jestem w stanie, pomagam innym. Jeśli mnie nie znasz, to musisz uwierzyć mi na słowo. Niestety nadszedł czas, kiedy to ja potrzebuję pomocy, by spróbować zacząć żyć bez bólu, cierpienia i załamań nerwowych.
Odkąd pamiętam walczyłam z bolesnymi miesiączkami i innymi problemami, jednak przez wszystkie lata słyszałam, że „taka moja natura” albo że „jak urodzę, to mi przejdzie”. Sęk w tym, że nie przejdzie. Po latach zmagań w końcu otrzymałam diagnozę: adenomioza trzonu macicy, endometrioza miednicy mniejszej, zaszyjkowo-odbytniczej, głęboko naciekająca. Choć dobrze wiedzieć, co mi dolega, to ta wieść wcale nie jest łatwa do udźwignięcia. Aby mieć szansę na normalne funkcjonowanie, potrzebuję operacji conajmniej usunięcia zmian endometrialnych z resekcją jelita. Czas nie jest tutaj sprzymierzeńcem, ponieważ endometrioza to choroba przewlekła, która sieje spustoszenie w organizmie nie tylko pod kątem fizycznym, ale także psychicznym. Dlatego tak ważne jest holistyczne podejście do problemu.
Nie wiem, co przyniesie przyszłość, ale wiem, że aby poprawić swój komfort życia i zacząć żyć bez ciągłych rewolucji w moim organizmie muszę poddać się operacji. Jej koszt został wyceniony na 50 tys. zł, do tego dochodzą m.in. koszty związane z przygotowaniem do operacji (badania) i rekonwalescencją (w tym wsparciem fizjoterapeuty, dietetyka, psychologa). Niestety w Polsce system leczenia endometriozy na NFZ praktycznie nie istnieje, dlatego wszystko wiąże się z ogromnymi kosztami. Biorąc pod uwagę fakt, że od dziecka jestem pod opieką specjalistów w związku z nawykowym zwichnięciem rzepek i podejrzeniem choroby Ehlersa-Danlosa, mój budżet i tak jest często naruszony. Nie czuję się komfortowo prosząc Cię o pomoc, ale wiem, że bez Ciebie nie mam szans na zmianę swojego życia na lepsze. Dlatego jeśli jesteś w stanie mi pomóc, proszę zrób to. Pamiętaj, że liczy się gest i każda złotówka przybliża mnie do osiągnięcia celu. Z góry dziękuję za wszelką pomoc.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Daria, trzymam kciuki
Zdrowiej! 🌻🌻🌻
Dużo zdrowia
Trzymaj się, już zaraz będzie po wszystkim :)
Razem z Rikusiem trzymamy kciuki!