Leczenie i rehabilitacja Rico po złamaniu kości udowej.
Leczenie i rehabilitacja Rico po złamaniu kości udowej.
Nasi użytkownicy założyli 1 226 563 zrzutki i zebrali 1 349 095 036 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności3
-
Dorzucamy bardziej czytelne zdjęcia kart weterynaryjnych i paragonów.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Cześć,
Poznajcie Rico i jego historię.
Nasz łobuz jest z nami od półtora roku, po tym jak na naszych oczach odrzuciła go matka. Według lekarza weterynarii kotek miał 6 tygodni kiedy do nas trafił. Od tego momentu leczymy go z różnych chorób, które się do niego przyplątały.
Wyleczyliśmy mu koci katar, Giardię duodenalis (pasożyt występujący u kotów i psów, który bardzo długo się leczy) oraz bakterię, która zasiedliła się w uszach i przez pół roku nie dawała mu spokoju. Na szczęście wszystkie te choroby udało nam się pokonać. Poradziliśmy sobie także z jego problemami behawioralnymi po odrzuceniu przez matkę (miedzy innymi zsocjalizowaliśmy go z przyszywaną siostrą Pumą). Z pomocą miski automatycznej i regularnego karmienia pełnowartościową karmą, wypracowaliśmy u niego syndrom głodu, który męczył go od kociaka.
Do tej chwilii wszystko było dobrze aż do 26 stycznia, kiedy to Rico zaskoczył z komody gdzie ma swoje ulubione miejsce do odpoczynku. Krzyk, miałki i ogromny ból u kota. Prędko pojechaliśmy do weterynarza. 2 godziny później postawiona diagnoza - złamanie nasady dalszej kości udowej. 27 stycznia diagnoza została potwierdzona zdjęciami RTG.28 stycznia jesteśmy w Gdynii, gdzie kot przechodzi skomplikowany zabieg składania kości. Marzymy tylko o tym żeby nasz Rico wrócił do nas i do naszej kotki z swoim zapałem do codziennych zabaw.
Sama operacja i badania to koszt 3 tysięcy zł. A czeka go jeszcze prawdopodobnie dalsza rehabilitacja. Stąd nasza ogromna prośba o każde, nawet najmniejsze wsparcie.
Ten kot już dużo się w swoim krótkim żywocie nacierpiał a teraz jeszcze ta operacja.
Chcemy, żeby on w końcu mógł zaznać spokojnego i szczęśliwego życia a nie ciągłego stresu związanego z różnymi chorobami i zdarzeniami losowymi.
Jak tylko czegoś się dowiemy będziemy aktualizować zrzutkę.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Trzymajcie się ♥️
Sama mam koty i leczyłam bezdomniaki, takie operacje i leczenie potrafi być bardzo drogie. Trzeba wspierać by osoby pomagające miały siłę dalej pomagać i nie zostały ze wszystkim same.
Kotki muszą trzymać się razem! Łap trochę zaskórniaków spod wanny. Zdrowiej Rico 😚 Twoja Iga