O kotku z wyrwanymi łapkami, który przeżył….
O kotku z wyrwanymi łapkami, który przeżył….
Nasi użytkownicy założyli 1 276 110 zrzutek i zebrali 1 487 372 632 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Druzgocące zgłoszenie.
200 km od nas, na jednym podwórku w okolicach Starogardu Gdańskiego, jesienią 2021 roku, pojawił się kotek. Malutki, chudziutki i strasznie zabiedzony. Ciągnął za sobą tylne łapki, które były pokryte licznymi ranami. Ponoć ktoś wyrzucił go z auta i od samego początku był ranny. Każdy ruch powodował niewyobrażalny ból i otwarte rany. Początkowo każdy myślał, że nie przeżyje zimy, ale on był dzielny. Walczył całym sobą. Mimo mrozów i potężnego bólu, przeżył….
Agonia tego zwierzątka trwała miesiącami. Rolnik, do którego został podrzucony, postanowił nawet zabrać go wtedy do weterynarza, ale jedyną rekomendacją było uśpienie kotka. Wtedy człowiek postanowił poszukać kogoś, kto być może pomoże kociakowi - cyt. „ bo on taki fajny, milutki, szkoda go usypiać”.
Tym sposobem malutki kotek trafił do Torunia. Pod naszą opiekę. Na pewno przed nami sporo badań, operacji i pełna diagnostyka. Na razie ciężko przewidzieć koszty, ale już teraz spodziewamy się, że będą ogromne. Będziemy na bieżąco dawać znać i wrzucać faktury.
Są takie zgłoszenia, że chociaż rozum podpowiada, że powinniśmy odwrócić wzrok (tak jak większość organizacji), to serce krwawi i bez względu na koszty, trzeba zrobić wszystko, by odmienić to malutkie kocie życie, które pełne było niewyobrażalnego bólu….
Musimy Was prosić o pomoc, by uratować kotka, który przeszedł prawdziwe piekło. Będziemy wdzięczni za każde wsparcie.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.