Jakub ma skończone 3 latka,od momentu urodzenia wszystko przebiegało dobrze,po porodzie otrzymał 10/10 punktów a my zostaliśmy szczęśliwymi rodzicami,jednak wraz z upływem czasu pojawiały się pewne problemy,przy porodzie okazało się,że wystąpiło lekkie niedotlenienie,od małego chłopiec ma problemy z napięciem mięśniowym w buzi,co utrudnia rozwój mowy (mimo wieku jest w stanie wymawiać pojedyncze sylaby (ma,ba,mu itp...) Z początku nie rozumieliśmy także jego problemów w rozwoju społecznym,z biegiem czasu oraz licznymi wizytami u psychologów,psychiatrów,neurologów coraz bardziej realna stawała się diagnoza autyzmu,który okazał się być powodem upośledzonego rozwoju społecznego,coś za coś bo sam rozwój intelektualny przebiega dobrze,układa puzzle z wielu elementów,konstruuje kreatywne budowle z klocków i porównuje przedmioty i kolory,łączenie w pary itp. Z natury jest pozytywnym dzieckiem,otwartym na nowe doświadczenia i co ciekawe nie wstydzi się co wynika jednak bardziej z faktu nie zdawania sobie sprawy z zagrożeń,wbieganie na ulicę,podążanie za nieznajomymi,Kubuś uwielbia postępować według schematu do którego się przyzwyczai,przykładowo podczas spaceru w sklepie nie możemy zawrócić bo zaczynają się wrzaski,podczas przytłaczających sytuacji jest w stanie kłaść się na ziemii i intensywnie krzyczeć(wielokrotne spojrzenia ludzi sprawiają,że wizyta w sklepie to stresująca wyprawa dla niego jak i dla nas,od pewnego czasu Kuba realizuje spotkanie terapeutyczne 6x w tygodniu (Przystosowanie do zajęć przedszkolnych,logopeda,wizyty terapeutyczne w poradniach psychologiczno-pedagogicznych,wczesne wspomaganie rozwoju "wwr".Zaczął uczęszczać do przedszkola masowego w którym sobie nie radził (kręcił się w kółko,uderzał inne dzieci w ferworze zabawy bo nie wiedział jak z nimi postępować,zdarzało się kopanie mimo iż z nami takich zachowań nie wykazywał,oczywiście próbujemy je ukracać ale ciężko to zrealizować gdyż ma problemy z koncentracją oraz wydaje się jakby nie uznawał autorytetów.Możliwe,że jest to kwestia naszych trudności wychowawczych,jednak ciężko okiełznać dziecko z taką dozą energii,oraz nie sposób zapewnić mu ustalonego obrazu dnia przy wysokich obrotaach życia naszego jak i jego.Głównym celem zbiórki jest wsparcie na wizyty lekarskie i wyjazdy do innych specjalistycznych placówek w innych miastach,gdzie dobrze wpływa to na rozwój dzieci autystycznych.Przepraszam,jeśli jest to chaotyczne ale przychodzi mi jednocześnie tyle rzeczy do głowy,które możnaby napisać,że ciężko skrupulatnie to ubrać.Nie jesteśmy ani na skraju ubóstwa ani nie jesteśmy zamożni,do tego opłaty pochłaniają dużą część budżetu i nie jesteśmy wydolni na tyle by zapewnić mu opiekę jakiej by potrzebował bo chcemy wybudować solidne fundamenty na których mógłby się oprzeć już teraz,które przybliżą go do równego funkcjonowania z resztą,najbardziej boimy się,że będzie wyalienowany i samotny z powodu swojej innośći a jak powszechnie wiadomo,szczęście dziecka jest wyznacznikiem szczęścia rodzica.Z całego serca dziękuję za każde najdrobniejsze wsparcie,które może przybliżyć naszego syna do funkcjonowania w określonych normach które niestety trzeba stosować,bo odmienność nadal jest źle postrzegana w naszym kraju co dostrzegliśmy w praktycznie wszystkich państwowych placówkach,nie chcę żeby mój syn uczył się po prostu żyć od osób,które wcale tej radości nie czują więc nie są w stanie zaszczepić jej w dzieciątku.Z góry dziękuję <3