Na wydanie książki
Na wydanie książki
Nasi użytkownicy założyli 1 252 377 zrzutek i zebrali 1 422 736 238 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
"Moja Wisła" to książka poświęcona wspomnieniom o królowej naszych wód. Widziane oczami dziecka, młodego chłopca, dorosłego, aż do dnia dzisiejszego. Narratorem jest ten sam człowiek - Piotr Kozłowski. Zawiera tematy praktycznie nie publikowane w żadnych innych źródłach. Kwestie "powielone" są marginalną częścią tej lektury. Na okładce książki - Wisła, autor i jego wierny pies 'Mucha".
Prolog :
"Niniejszą książkę poświęcam wspomnieniom, które skazane zostały przeze mnie na śmierć naturalną. Zwyczajnie, bowiem publikacja ta miała nigdy nie powstać. Co prawda dawno, dawno temu pojawiały się w mojej głowie plany napisania takiej lektury, ale w końcu zapadła decyzja, że nie będę pisał tekstu o tematyce jakże bliskiej każdemu wrażliwemu sercu. Przebywanie od lat dziecięcych z moją najukochańszą i dozgonną przyjaciółką – przyrodą, w miarę upływu lat obudziło w mojej duszy szacunek i pokorę do otaczającego mnie świata. Mimo tych uczuć i odczuć do natury, pewnego razu poczułem potrzebę napisania książki, ale nie o ekosystemie i matce naturze, lecz o…. Mojej Ojczyźnie. Kilka lat i powstało całkiem obszerne 560 stronicowe tomiszcze pod tytułem „Moja Polska ?”. Wydawnictwo, które podpisało ze mną umowę, po przeczytaniu całości, w mig ów umowę rozwiązało. Ale nie dlatego, że im się coś nie spodobało. Po prostu nie chcieli mieć kłopotów w państwie „prawa i wolności słowa”. Postanowiłem dystrybuować tę książkę we własnym zakresie. Kiedy na chłodno spojrzałem w „Moją Polskę”, zauważyłem, że zbyt mało miejsca poświęciłem na jej kartach… „zielonej trawce”, mimo, iż jest tam rozdział pod tytułem „Środowisko”. Wtedy oświeciło mnie, że te dwie książki powinny być jednym nierozerwalnym opasłym tomiskiem, ale było już za późno. Jednak zacząłem pisać książkę, którą trzymasz czytelniku w ręku… i… przerwałem, ponieważ w ciągu chwili straciłem swojego jedynego ukochanego i uwielbianego przyjaciela. Którego nadal kocham. Ból był tak wielki, że leżąc obok niego w nocy na betonowej posadzce i głaszcząc jego zimną sierść, obiecałem mu, że pamięć jego nie zaginie i zostanie uwieczniona w krótkiej książeczce pod tytułem „Mucha”. O obecnej książce zapomniałem, straciłem werwę i chęć pisania, ale czas zabliźnia i najgłębsze rany. W międzyczasie znalazło się wydawnictwo odważniejsze i „Moja Polska ?” rozeszła się po Polsce."
Fragment nostalgiczny z książki : "Ach, gdybym to ja wiedział, że tak szybko zginie. Ileż tam rozmyślań w samotności, ileż rozmów, śmiechu, czasem łez uroniwszy. Tęsknota rozlewna okala me serce i duszę, za tą wodą wartką i szumną, nie zmąconą żadnym szmerem. Za rześkimi świtami w oparach mgieł lotnych gdy dniało, za tchnienie blasków słoneczka wschodzącego, za skwar płomienny dyszący w błękicie, za lazur nieskalany i puch obłoków, za blaski zachodu bezkresne, za noce w poświecie wygwieżdżonych światełek. Za wiosenną woń radosną, za letnią spiekotę, za wilgotną siwiznę jesienną, za biel cnotliwą przeczystą."

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.