Nikt z nas nigdy nie pomyślał by o tym, że w przeciągu tak naprawdę kilku godzin straci dorobek swojego życia, swoje miejsce na ziemi, swój kącik gdzie czuł się bezpiecznie.

Niestety właśnie ten ciepły i bezpieczny kąt straciły moje koleżanki i koledzy z pracy.

Nie napisze, że nie mają nic bo jednak mają siebie i parę drobiazgów, które udało im się ocalić. Dowiedziałam się od nich też, że w chwilach, w których słyszysz i czujesz rosnącą wodę nagle dostajesz takiej siły do ratowania tego co możesz, że nawet o tym bym nie pomyślała.

Ucierpiały osoby, które są miłe, ciepłe, zawsze służą radą i wsparciem, i pomocą gdy się o nią poprosi.

Ale teraz oni potrzebują mojej, Twojej, Naszej pomocy aby mogli rozpocząć stawanie na własnych nogach i odbudowe swojego ciepłego kącika.

Będę niezmiernie wdzięczna za każdą dokonaną wpłatę na rzecz moich koleżanek i kolegów z pracy dla Paweł J i Małgorzata D.