Bartuś urodził się jako siedmiomiesięczny wcześniak. Na skutek niedotlenienia i niedokrwienia doszło do uszkodzenia mózgu oraz wielu innych problemów zdrowotnych. Oprócz tego miał problemy z sercem, nerkami, wątrobą i oddychaniem.

Nasz syn ma zdiagnozowane porażenie mózgowe czterokończynowe, padaczkę lekooporną Zespół Westa, korowe uszkodzenie wzroku.

Dzięki specjalistycznemu leczeniu i rehabilitacji, udało się poprawić jego stan. Obecnie Bartuś ma pięć lat, ale nie rozwija się tak jak jego rówieśnicy. Nie chodzi, nie siedzi samodzielnie, nie mówi i nie wiadomo ile widzi. Mamy problemy z komunikacją. Nie zawsze uda nam się rozpoznać, czego akurat potrzebuje.

Cały czas korzystamy z pomocy specjalistów: lekarzy, fizjoterapeutów, logopedów. Czasem uda nam się wyjechać na turnus rehabilitacyjny, co przynosi pewną poprawę. Są to zazwyczaj wyjazdy dość odległe. Niestety podróż jest zawsze stresującym dla nas czasem, gdyż nie mamy dostosowanego samochodu do przewozu sprzętu specjalistycznego dla naszego syna. Czyli między innymi wózka dla osoby niepełnosprawnej który zajmuje dużo więcej miejsca niż standardowe zwykle wózki dla dzieci, oraz dla pionizatora.

   W tym roku udało nam się zakwalifikować na program, dofinansowujący częściowo koszt zakupu samochodu, odpowiedniego dla naszego syna. Jest to dla nas ogromna szansa. Wymagany jest jednak dość spory wkład własny, który próbujemy uzbierać.

Jeśli chcą Państwo dołączyć do zbiórki funduszy i pomóc Bartusiowi poprawić jakość życia, bardzo prosimy o przekazanie jakiejkolwiek kwoty.

Z góry dziękujemy za wsparcie i nadzieję na lepsze jutro dla naszego synka. Mimo przeciwności losu, Bartuś jest naprawdę radosnym dzieckiem. :) Przekazujemy dużo uśmiechu, dla wszystkich! :)