Turnusy rehabilitacyjne dla Michała
Turnusy rehabilitacyjne dla Michała
Nasi użytkownicy założyli 1 231 419 zrzutek i zebrali 1 363 832 846 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Zrzutka na turnusy rehabilitacyjne dla Michała.
Cześć! Jestem Michał, mam 37 lat. Podczas leczenia chemioterapią z powodu raka jądra, doznałem rozległego udaru niedokrwiennego mózgu.
A było to tak...
Do niedawna byłem zdrowym, odnoszącym sukcesy zawodowe, pełnym pozytywnej energii mężczyzną oraz szczęśliwym mężem i dumnym ojcem dwóch synów. Miałem plany i marzenia, byłem aktywnym człowiekiem, nie lubiłem się nudzić, ani marnować czasu.Dużo czasu poświęcałem mojej wspaniałej rodzinie. Najbliżsi i przyjaciele, poproszeni o opisanie mnie jednym zdaniem, na pewno powiedzieliby, że „wszędzie było mnie pełno” – taki właśnie byłem, do czasu… 8 grudnia 2016 roku moje szczęśliwe i pełne wyzwań życie diametralnie się zmieniło - diagnozą jaką usłyszałem był nowotwór jądra. Po tygodniu byłem już po operacji i czekałem na wyniki badania histopatologicznego, z którego dowiedziałem się, że nowotwór, z którym walczę jest złośliwy. Została podjęta decyzja o chemioterapii i pierwszą tygodniową dawkę zacząłem przyjmować 23 stycznia 2017 roku. Mimo, że cała ta sytuacja była dla mnie bardzo trudna, miałem w sobie wiele nadziei i wiary, że uda mi się wyzdrowieć – miałem silną motywację, którą była moja rodzina, wymarzona praca i całe mnóstwo planów i marzeń. Musiałem mieć więcej czasu, przecież byłem taki młody. Lekarze dawali mi nadzieję, mówiąc że ten rodzaj nowotworu dobrze się leczy, więc do walki podchodziłem nastawiony pozytywnie – musiało się udać! Po tygodniowym pobycie w szpitalu, gdzie otrzymywałem chemioterapię, wróciłem do domu. Byłem słaby i zmęczony, ale czułem, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Niestety dzień po powrocie – 28 stycznia 2017 roku - stało się coś, czego nikt nie mógł przewidzieć – dostałem udaru niedokrwiennego, którego następstwem była afazja (nie mówię) i niedowład prawej ręki, z czym walczę do dzisiaj, już ponad dwa lata. Zawsze byłem zdeterminowany – tym razem za cel obrałem sobie powrót do sprawności i mimo wielu chwil zwątpienia, cały czas walczę. Raz już mi się udało – pokonałem raka! Teraz mam w sobie tyle samo wiary, że uda mi się wyzdrowieć i wiem, że codzienną rehabilitacją zbliżam się do wyznaczonego sobie celu. Niestety rehabilitacja jest bardzo kosztowna. Do fizycznej rehabilitacji, dochodzą jeszcze zajęcia logopedyczne, które mają mi pomóc w walce z afazją. Wciąż szukamy specjalistów i ośrodków, które mogą mi pomóc w jeszcze większym stopniu niż to, co robię do tej pory. Niestety nie wystarcza już na to, byśmy przeznaczyli więcej pieniędzy na moją rehabilitacje – a możliwości są! Chciałbym skorzystać z turnusów rehabilitacyjnych w Bydgoszczy , mają tam mikropolaryzację mózgu z której korzystałem w zeszłym roku i bardzo mi pomogła, są komory hiperbaryczne -to nowość ale wiele obiecująca, no i kadra bardzo dobrze wyspecjalizowanych specjalistów pod okiem których bardzo chciałbym ćwiczyć.Dlatego też bardzo proszę o wsparcie finansowe dla mnie, na moją rehabilitację, chciałbym znów czytać książki moim dzieciom, opowiadać im o życiu, być aktywny w ich wychowaniu. Tylko one i żona dają mi siły. Bardzo ciężko pracuję nad sobą zarówno na zajęciach rehabilitacyjnych, jak i w domu, ale chcę robić jeszcze więcej! Dzięki Waszej pomocy byłoby to możliwe. Dla mnie liczy się każda złotówka, gdyż przybliży mnie do celu, jakim jest odzyskanie dawnego życia. Z góry dziękuje wszystkim, którzy zdecydują się mnie wesprzeć w tej walce. Trzymajcie za mnie kciuki!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
miłego dnia
Powodzenia. 3mam kciuki I wiem ze dasz rade :-)
Trzymam kciuki za powrót do pełnego zdrowia Michał!
Powodzenia!
Trzymam kciuki za powrót do zdrowia!