Maks jest bardzo proludzkim kotem. Jest kotem ciekawskim, ma niespożyte pokłady energii. Lubi wszystko mieć pod kontrolą i towarzyszyć w codziennych czynnościach. 

Niestety, ale w ostatnim czasie Maksa dopadła infekcja, która zagroziła jego życiu. Przeprowadzone badania wykazały: 

- wynik badania moczu z cechami urosepsy

- silna hipoalbuminemia bez cech masywnego białkomoczu

- w obrazie krwi cechy sepsy - liczne granulocyty pałeczkowate, cechy rozwijającej się ostrej niewydolności nerek oraz zapalenia trzustki, ikteriemia, zapalenie naczyń z obrzękiem kończyny i rozwijającą się martwicą skóry, podejrzenie DIC.

Konieczne było podjęcie natychmiastowej hospitalizacji. W dniu przyjęcia do szpitala rokowania były ostrożne do złych. Od tego czasu minął tydzień. Kot dalej walczy. W trakcie pobytu w szpitalu konieczne było m.in. dwukrotne przetoczenie osocza oraz amputacja chorej łapy, która zagrażała życiu. Maks nadal przebywa w szpitalu pod opieką specjalistów i w zależności od wyników badań podejmowane jest odpowiednie leczenie. Nie wykazuje zainteresowania jedzeniem, dlatego jest dokarmiany przez sondę.

Koszt ratowania życia kociego przyjaciela okazuje się być potężny. W tej trudnej dla mnie sytuacji chciałabym zwrócić się z prośbą o wsparcie zbiórki zorganizowanej na potrzeby pokrycia kosztów leczenia. Każda wpłata i udostępnienie zbiórki, to szansa na dalsze leczenie ukochanego zwierzaka. W aktualnościach załączam dokumenty do wglądu. Będę niezmiernie wdzięczna za każde wsparcie. Dziękuję!