Czterdzieści lat minęło jak jeden dzień...

Przez ostatnie naście lat uratowałam co najmniej pół tysiąca kotów i kilkadziesiąt psów.

Pomaganie tym najbiedniejszym czteronożnym stało się najważniejszym elementem mojego życia. Wielokrotnie zawaliłam pracę, rodzinę, przyjaciół a przede wszystkim siebie 😐 Zwierzaki byly priorytetem.

Naturalnie w dniu mojej podwójnej dwudziestki nie przychodzę po współczucie, że starze się czy po życzenia ale po kase dla zwierząt 🤑🐈‍⬛🦮🐕🐈💰💶

Moi najkochańsi Znajomi jeśli macie ochotę zamiast życzeń przesłać po piątaku na zwierzaki to będę szczęśliwa 🥰

Fundacja Serce dla Zwierząt w której jestem wolontariuszką to malutka Fundacja bez żadnych dotacji i grantów, która nie może wyjść z długów a robi niewiele mniej niż te największe organizacje z milionami na koncie.

Wspieram ich i obiecuje, że to będzie dobrze wydane 5 zł 🤩

Dzięki za wszystko 😘😘😘

Monika Mrozowska

Ps. Pieniądze że zbiórki pójdą na sterylizację i karme dla kotów bezdomnych i w domach tymczasowych.