Mama ma być jak skała – proszę pomórz mi, bo się kruszę
Mama ma być jak skała – proszę pomórz mi, bo się kruszę
Nasi użytkownicy założyli 1 231 393 zrzutki i zebrali 1 363 754 521 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Nazywam się Wiesława mam 37 lat. Moje życie nigdy nie było łatwe, byłam wychowanką domu dziecka w rodzinnej Bydgoszczy. Mając w pamięci moje przykre przeżycia z dzieciństwa powiedziałam sobie, że jeśli będę miała swoją rodzinę nigdy nie dopuszczę do tego, aby czegoś im zabrakło.
Obecnie wychowuję czworo dzieci 14 letnią Nikolę, która jest dzieckiem niepełnosprawnym w stopniu lekkim. Ma tendencję do zmyślania. Realizuje obowiązek szkolny w młodzieżowym ośrodku socjoterapii nr 2 w Szerzawach. W roku szkolnym córka przebywa w internacie, jednak na wakacje czy święta zabieram ją do domu.
Kornelia ma lat 11. W obecnym roku szkolnym powtarza klasę 4 szkoły podstawowej. Jest to efektem tego, że Kornelka dużo chorowała w ubiegłym roku. Nie bez znaczenia jest również fakt pandemii, spowodowała ona, że nie byłyśmy w stanie nadrobić braku materiału.
Kacperek ma 3 lata jest małym kochanym łobuzem. Natomiast Kuba ma 18 miesięcy.
Obecnie jestem w kolejnej zagrożonej ciąży, w lutym na świat przyjdzie Lilianka. W ostatnim czasie dowiedziałam się, że Lilianka przyjdzie na świat chora.
Nasza sytuacja jest delikatnie mówiąc trudna. Utrzymujemy się tylko ze świadczeń społecznych otrzymywanych na dzieci .
Zawsze wychodzę z założenia, że mama ma być jak skała i mimo trudności muszę poradzić sobie ze wszystkimi problemami, nie raz było ciężko, zaciskałam zęby i znajdowałam rozwiązanie, aby zadbać o wszystkie potrzebne rzeczy dla dzieci. Obecnie jesteśmy pod opieką asystenta rodziny.
Dziś jednak stanęłam przed wyzwaniem, z którym wiem, że sama sobie nie poradzę. Nasze mieszkanie to stary przedwojenny budynek, który pilnie wymaga remontu. Wspólnie z partnerem kilka lat temu wyremontowaliśmy większy pokój, w którym śpią Kacper i Kuba. W kuchni mamy wydzieloną toaletę, nie posiadamy jednak łazienki. W związku z tym nasze kąpiele odbywają się w miskach.
Pani asystent w momencie, kiedy została nam przydzielona zaleciła nam wyremontowanie mniejszego pokoju dziewczynek. Z racji trudnej sytuacji finansowej jeszcze nie byliśmy w stanie się z tego wywiązać. Obecnie zalecenie stało się nakazem, remont mamy wykonać do końca września. Dziś remont już trwa. Dzięki pomocy osób o wielkich sercach mogliśmy rozpocząć działania zmierzające do tego, aby nasze warunki mieszkaniowe uległy poprawie.
Otrzymaliśmy od Naszych Aniołów wsparcie w postaci materiałów umożliwiających rozpoczęcie remontu.
Jednak abyśmy mogli kontynuować nasze prace potrzeba nam więcej materiałów. Dlatego zwracam się z ogromną prośbą o wsparcie materialne- niekoniecznie finansowe. Wyremontowanie tego pokoju będzie dla moich dzieci nowym oknem na świat. Jeden z Naszych Aniołów podsunął nam rozwiązanie na to, aby wydzielić również miejsce na upragnioną łazienkę, której nigdy nie było. Potrzebne będą jednak pustaki, regipsy, nowe rury, drzwi i inne materiały wykończeniowe.
Sensem mojego życia są moje dzieci to dla nich codziennie walczę z przeciwnościami. Wiem, że remont ich pokoju i gdyby się udało dobudowa łazienki będą w dużym stopniu spełnieniem również ich marzeń, gdyż nie będą się już więcej czuć gorsze od rówieśników, dla których brak łazienki jest abstrakcją.
Głęboko wierzę w to, że w ludziach jest moc, która pokona każde trudności.
Bardzo proszę o udostępnianie mojej zbiórki, aby jak najwięcej osób mogło ją zobaczyć. Każdemu zaś kto zechce wesprzeć nas w jakikolwiek sposób dziękuję z całego serca.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Dziękuję osoba co pomogły mi finansowo i materiałowo jeszcze trochę nam brakuje proszę osoby o dobrym sercu o pomoc z całego serca byśmy mogli dokończyć pokój oraz zacząć remont łazienki