W sobotę, 7 stycznia został znaleziony potrącony przez samochód kotek. Leżał przy ul Paderewskiego, pomiędzy ul. Torową a Przemysłową. Osoba, która go znalazła uzyskała pierwszą pomoc weterynaryjną w gabinecie dr Wilkowieckiej. Przez kolejne dwa dni kotek otrzymywał w domu kroplówki i w niedzielę i poniedziałek był zawożony na wizyty kontrolne do dr Wilkowieckiej (ostatni raz w poniedziałek rano), gdzie był też odpowiednio zaopatrywany.

W poniedzialek po poludniu miał zrobione zdjęcie rentgenowskie w gabinecie dr Hauke, które wykazało pękniecie czaszki. Od tego dnia do wtorku do godziny 16:00 był hospitalizowany u dr Hauke, który jednak po zrobieniu badań krwi stwierdził, że trudno będzie, aby kotek w tym stanie (pojawiły sie objawy neurologiczne, które wskazywały, że zaczyna sie robić krwiak) uzyskał w Koninie pomoc dającą mu maksymalne szanse na przeżycie. Po przeprowadzeniu konsultacji zdecydowalismy sie zawiesc kotka do całodobowej Kliniki Braci Mniejszych w Konstantynowie Łódzkim, która zajmuje sie takimi trudnymi przypadkami.

W tej chwili kotek nadal walczy o życie. Ma czucie głębokie we wszystkich kończynach, źrenice reagują na światło, reagują na dotyk również nerwy czaszkowe. Obrzęk mózgu jednak sie utrzymuje. Nie chcemy przerwać walki dopóki kotek też walczy. Ma dopiero 6 miesięcy. Daliśmy mu na imię Tofik Paderewski.

Dotychczasowe koszty leczenia to około 500 zl (nie licząc kosztów dojazdu do Konstantynowa). Cena leczenia w jednym gabinecie to 257 zl, z drugiego gabinetu nie mamy jeszcze rachunku. Doba leczenia w klinice w Konstantynowie to ok. 400 zl. Zakładamy, że sytuacja kotka i możliwość jego przeżycia rozstrzygnie sie w ciągu trzech dni, a więc koszt pobytu w klinice będzie to ok. 1200 zl. W tej chwili szacujemy koszt leczenia na około 1700 zl. Dokładne kwoty podamy, jak będziemy je znali.

Bardzo prosimy o wsparcie nas w pokryciu tych kosztów.

W załączeniu przedstawiamy paragon z jednego z gabinetów oraz paragon na 100 zl zaliczki wpłaconej w klinice w Konstantynowie. Załaczamy tez wynik badan krwi. W najbliższym czasie dołączymy opis zdjecia rentgenowskiego.

Bardzo dziękujemy panu taksówkarzowi działającemu pod numerem 19666 za darmowe przywiezienie kotka z lecznicy w Koninie do miejsca, w którym przebywał oraz dowiezienie nas do Konstantynowa jedynie "po kosztach".