Nazywam się Daniel, mam 40lat. Cierpię na rzadką chorobę, która prowadzi do trwałego kalectwa. Moja choroba - Ataksja to ciężka, nieuleczalna choroba genetyczna, na którą nie ma lekarstwa. Niestety z dnia na dzień tracę kontrolę nad własnym ciałem, mam duże problemy w poruszaniu się, nic już nie jest takie samo...

Mam orzeczoną całkowitą niezdolność do pracy. ZUS, zupełnie niezrozumiałą decyzją odebrał mi rentę chorobową, którą pobierałem od ponad dwóch lat. Fundacja Słoneczko i Avalon odmówiły wsparcia, PCPR również a NFZ zapraszam mnie może w 2022r. A ja nie mam tyle czasu, każdy dzień to walka z czasem o jeszcze jeden samodzielnie wykonany krok…

To co może utrzymać mnie w formie i pomóc mi jeszcze trochę chodzić, pisać i mówić o własnych siłach jest rehabilitacja i terapia. Nie jest ona tania ani powszechnie dostępna, dlatego zdecydowałem się poprosić Was o pomoc, bo zrzutka mnie jeszcze nie zawiodła…

Będę bardzo wdzięczny jeśli zdecydujecie się w ten sposób mnie wesprzeć.

Za każde wsparcie serdeczne dzięki!!!