Ratujmy zwierzęta z Rawy Mazowieckiej
Ratujmy zwierzęta z Rawy Mazowieckiej
Otrzymuj wsparcie. Regularnie.
Aktualności1
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Jesteśmy niewielkim stowarzyszeniem mieszkańców Rawy Mazowieckiej, którym nie jest obojętny los zwierząt z naszego miasta. Większość z nas działała nieformalnie już wcześniej, jednak postanowiliśmy się zjednoczyć i działać wspólnie, żeby nieść pomoc sprawniej, jeszcze większej liczbie zwierząt. Powstaliśmy w 2021 roku w imieniu tych, którzy nie mają własnego głosu, by wołać o pomoc - zwierzętom bezdomnym, porzuconym i wolno żyjącym. Kastrujemy je, dokarmiamy, leczymy, budujemy kotom budki na zimę. Opiniujemy projekty miasta dotyczące opieki nad zwierzętami bezdomnymi i wolno żyjącymi. Organizujemy w Urzędzie Miasta spotkania, aby rozmawiać o najbardziej pilących potrzebach zwierząt z naszego miasta i ich opiekunów. Do tej pory opłacaliśmy wszystko z naszych prywatnych środków lub prosiliśmy inne organizacje o pomoc, nie zawsze jednak udawało się zebrać wymaganą kwotę i nie mogliśmy pomóc wszystkim potrzebującym, nie stać było nas na konieczne badania i zabiegi, od których zależało niekiedy życie zwierząt. Chcemy poszerzyć naszą działalność, dlatego potrzebujemy Twojej pomocy. Liczy się każda złotówka. Nie ma miesiąca od początku naszej działalności, żeby nie trafiała do nas prośba o wsparcie w leczeniu jakiegoś zwierzęcia czy chore zwierzę nie trafiało bezpośrednio pod naszą opiekę. I nic dziwnego - na tę chwilę w Urzędzie Miasta Rawa Mazowiecka zarejestrowane jest około 250 kotów wolno żyjących, których dokarmiają mieszkańcy miasta, jednak liczba ta jest mocno niedoszacowana - według nas liczba ta może być większa nawet czterokrotnie! Te zwierzęta nie mają nikogo innego oprócz karmicieli społecznych, których zrzeszamy i którym niesiemy pomoc.
LINK DO BAZARKU: https://www.facebook.com/groups/114264941495165
AKTUALIZACJA, WPIS 2, 28.07.2023
Moi Drodzy Przyjaciele Zwierząt z Rawy Mazowieckiej,
na początku – jako prezes Stowarzyszenia Rawa dla Zwierząt – chciałabym gorąco podziękować wszystkim osobom wpłacającym na te zrzutkę, to tylko dzięki Wam możemy pomagać tak skutecznie, ponieważ nie mamy żadnego innego źródła finansowania i bez środków mieliśmy związane ręce. Zbiórka i bazarek zmieniły wszystko, pomogliśmy wielu zwierzętom, dzięki zebranym pieniądzom! Jeszcze raz: ogromnie dziękuję za okazane serce. Dziękuję także ogromnie osobom, które wystawiają rzeczy na aukcje czy przekazują nam fanty na bazarek czy przykładają rękę do zbierania środków w inny sposób - serdecznie dziękuję w imieniu stowarzyszenia i tych, którzy nie mają swojego głosu.
Pewnie jesteście ciekawi, komu udało się pomóc za zebrane na zbiórce i bazarku pieniądze, wrzucam więc aktualizację. Dostaliśmy z gabinetu Pod Kocią Łapą dwie faktury. Pierwsza na 1800zł dotyczy leczenia Gutka przyniesionego przez karmicielkę panią Teresę, druga opiewa na 1753 i jest fakturą zbiorczą za leczenie i badania kilku wolno żyjących kotków:
- kota białaczkowego przyniesionego przez panią Alinkę
- kotkę Białkę przyniesionego przez panią Jolę
- kociaka z przetrąconą łapką przyniesionego przez panią Teresę
- Milkę przebywającą na tymczasie u pani Gosi
A także sfinansowane zostały środki na pchły i kleszcze dla kilku kotów wolno żyjących. Szczegółowy opis od weterynarza, na co poszły środki załączam w formie zdjęć.
Zęby Pyzy w porozumieniu z domem tymczasowym nie zostały wyrwane, ponieważ okazało się, że kotka jest wiekowa i weterynarz ma wątpliwości, czy przeżyje podanie narkozy. Jest pod kontrolą weterynaryjną, w związku z czym przesunęliśmy środki na leczenie kotów trafiających pod naszą opiekę na bieżąco.
Wydane środki łącznie 3553zł + bank za obsługę konta pobiera 5zł miesięcznie i 1zł za każdy przelew. Na zbiórce zostało około 400zł.
Bieżące potrzeby:
- chory kotek biało-czarny z naroślą na pyszczku, bardzo brudny, niestety dziki przebywający na Sójczym, załączam zdjęcie, próbujemy go złapać
- chory kotek w okolicy Zalewu Tatar, z trzecią powieką, załączam zdjęcie, w trakcie łapania
W trakcie badań i leczenia jest także wciąż Milusia, którą opiekuje się pani Gosia. Po zakończeniu leczenia będzie szukała domu. Jest to kotka biała w czarne łatki. Jeśli chcesz dać jej domek po zakończeniu leczenia, napisz do nas na FB.
Prosimy o wsparcie w dowolnej formie. Można przekazywać nam rzeczy na bazarek – książki, ubrania, rzeczy kuchenne, sprzęt – cokolwiek, co jest w dobrym stanie i jeszcze posłuży komuś. Można także pomagać w odławianiu zwierząt. Można też po prostu udostępniać zbiórkę i zapraszać znajomych do grupy bazarowej. Niedługo pojawią się tam nowe rzeczy – zapraszamy do udziału w licytacjach.
Z pozdrowieniami,
Martyna Kamińska
Prezes Stowarzyszenia Rawa dla Zwierząt
WPIS 1, luty 2023
Obecnie najpilniejszymi kotami wymagającymi pomocy są Gucio i Pyza.
Gucio jest kotem przyniesionym do gabinetu weterynaryjnego przez panią Teresę. Starszą kobietę, która od wielu lat jest karmicielem społecznym. Dwa razy dziennie jeździ rowerem, żeby karmić koty. Obecnie jest ich 40 w dziewięciu miejscach w Rawie Mazowieckiej. Gucio jest w trakcie diagnozowania. Wiemy już, że ma białaczkę. Koszty testów wyniosły 250zł. Białaczka to ciężka choroba, ale nie wyrok. Kot z białaczką może funkcjonować normalnie, jeśli zapewni mu się odpowiednie warunki. Gucio jest wysokofunkcjonującym białaczkowcem, jednak żeby zacząć szukać mu kochającego domu, musimy wykonać dalszą diagnostykę i wykluczyć inne choroby - a to kosztuje. Trudno przewidzieć dokładną kwotę, ale przede wszystkim musimy wykonać podstawowe badania i testy na FIP. Nie mamy z czego pokryć tych badań na tę chwilę, dlatego prosimy o wsparcie.
Jeśli poruszyła Cię historia Gucia i chciałbyś go adoptować po diagnostyce i leczeniu – zadzwoń - 693 037 804 - to numer do gabinetu weterynaryjnego, w którym przebywa kotek, weterynarz udzieli wszystkich informacji. Ważna kwestia: Gucio musi być w domu jedynym kotem z powodu choroby lub być z innymi kotami białaczkowymi. Wymaga też raz na dwa tygodnie wizyty u weterynarza – pokryjemy koszty wizyt w wybranym przez nas gabinecie.
Pyza to kotka, która przybłąkała się do innej karmicielki – Gosi. Od razu zwróciła uwagę, ponieważ była bardzo chuda, a do tego okazało się, że nie słyszy i kuleje. Gosia zaniosła Pyzę do gabinetu, w uszach kotki był świerzb, który zatykał kanaliki słuchowe, ale to okazało się najmniejszym problemem. Wkrótce w badaniach wyszło, że konieczne jest leczenie zębów koszt ok. 600zł. Ale najgorsze miało dopiero nadejść - po wykonaniu zdjęcia RTG okazało się bowiem, że Pyza ma zwichnięcie lewego stawu biodrowego i potrzebuje operacji, jej koszt został wyceniony na około 2000zł. Pyza ma własną zbiórkę https://zrzutka.pl/rgs96w założoną przez Gosię, jednak zbiórka idzie bardzo wolno, a kotka potrzebuje operacji. Zostaliśmy więc poproszeni o pomoc w opłaceniu leczenia Pyzy, w celu wsparcia leczenia kotki można wpłacać na jej zbiórkę bezpośrednio (całość środków zostanie przeznaczona na jej leczenie) lub na naszą zbiórkę (połowa środków zebrana do końca marca zostanie przeznaczona na leczenie Pyzy, chyba że uda się opłacić szybciej leczenie Gucia, wówczas reszta zostanie przekazana na jej leczenie).
Bardzo prosimy o wsparcie. Każda złotówka się liczy!
Jeśli nie chcesz lub nie możesz wpłaciś przyjmiemy każdą inną pomoc - można przekazywać karmę, żwirek, materiały do robienia budek (strecz, taśmę), pomoc w składaniu budek w okresie jesiennym, pomoc w rozliczaniu finansów. Masz inny pomysł? Daj nam znać na maila: [email protected] lub wyślij nam wiadomość na FB. Dla nas każda pomoc jest na wagę złota!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Sukienka
Wpłata za sukienkę z jedwabiu 100 zł.
Torebka Guess
Ciuchy
Licytacja- bransoletka. Beata Winiarska